38-latek zatruł się metanolem. "Pił tylko piwo"
Pierwsza śmiertelna ofiara zatrucia metanolem na Dolnym Śląsku od czasu afery z czeską wódką.
2012-10-02, 15:01
Posłuchaj
Policjanci nie wykluczają, ze mężczyzna mógł napić się alkoholu pochodzącego zza naszej południowej granicy. Ofiarą jest 38-letni mieszkaniec Zgorzelca. W nocy pogotowie zaalarmowali krewni mężczyzny - mówi Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
- U mężczyzny stwierdzono objawy zatrucia metanolem. Jego stan był bardzo poważny w związku z czym podjęli lekarze decyzję o przetransportowaniu go do szpitala we Wrocławiu. Nie udało się tego mężczyzny uratować, zmarł.
Rzecznik dodał, że z badań przeprowadzonych w szpitalu wynika, że mężczyzna miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Tymczasem rodzina twierdzi, że 38-latek pił tylko piwo. Według wstępnych ustaleń lekarzy takiej wersji wydarzeń nie potwierdza wysokie stężenie alkoholu. - Badania przeprowadzone przez lekarzy potwierdziły, że mężczyzna zmarł na skutek zatrucia metanolem - zaznaczył Petrykowski.
Sprawą zajęła się już tamtejsza prokuratura.
REKLAMA
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
Radio Wrocław/aj
REKLAMA