Romney w cieniu Obamy? "Wygrał, ale..."

Komentatorzy i widzowie zgodnie przyznali Barackowi Obamie zwycięstwo w drugiej debacie prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych.

2012-10-17, 15:02

Romney w cieniu Obamy? "Wygrał, ale..."

Posłuchaj

Bartosz Wiśniewski, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
+
Dodaj do playlisty

Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia - Wybory w USA >>>

W nocy czasu warszawskiego obaj kandydaci do amerykańskiego fotela prezydenckiego starli się w debacie na uniwersytecie Hoftsra w Hempstead w stanie Nowy Jork.Eksperci podkreślają, że Barack Obama nie tylko przekonująco bronił swoich dokonań, ale także skutecznie atakował Mitta Romneya. Z kolei Romney nie umiał skutecznie zaatakować obecnego prezydenta, na dodatek pomylił ważne fakty w sprawie zabicia amerykańskiego ambasadora w Libii.

Analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Bartosz Wiśniewski ocenia w rozmowie z Polskim Radiem, że debatę nieznacznie wygrał Obama. Ekspert podkreśla jednak, że nie było to wyraźne zwycięstwo, a z debaty zadowolone są sztaby obu kandydatów. - Zwolennicy Obamy są zadowoleni, bo Obama pokazał, że w dalszym ciągu chce mu się walczyć o reelekcję, a były co do tego wątpliwości po pierwszej debacie. Z kolei zwolennicy Romneya są zadowoleni, bo Obama nie wygrał debaty w sposób zdecydowany, podkreślają, że Romney wypadł przekonująco i nie dał się zapędzić w kozi róg - dodaje ekspert PISM.

Najświeższe sondaże wskazują, że różnica w poparciu obu kandydatów jest mniejsza niż błąd statystyczny i wynosi 1-2 procent na korzyść zarówno Obamy lub Romneya, w zależności od sondażu.

REKLAMA

Bartosz Wiśniewski przypomina, że obaj kandydaci walczą w tej chwili już tylko o niewielką grupę wyborców niezdecydowanych. Dlatego też o wyniku wyborów przesądzi nie tylko trzecia i ostatnia debata, ale także to, jak sprawne są kampanie na poziomie lokalnym, stanowym. - Liczy się to, jak intensywnie inwestuje się pieniądze w najważniejsze teraz stany czyli Florydę, Ohio i Wirginię - wyjaśnia Bartosz Wiśniewski.

Trzecia i ostatnia debata prezydencka zaplanowana jest w nocy z poniedziałku na wtorek. Amerykanie pójdą do urn 6 listopada, choć przedterminowe głosowanie już się rozpoczęło.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej