Prawnik: kibice z Narodowego ukarani zbyt surowo
Taką opinię wyraził profesor nauk prawnych Marek Chmaj ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
2012-10-18, 18:13
Posłuchaj
We wtorek po odwołaniu meczu z Anglią na Stadionie Narodowym trzej kibice wtargnęli na płytę boiska, mężczyźni ślizgali się na mokrej murawie. Sąd, w trybie przyspieszonym, wydał dwóm z nich zakaz wstępu na stadiony na dwa lata i warunkowo umorzył sprawę na rok.
Profesor Chmaj - specjalizujący się miedzy innymi w prawie dotyczącym imprez masowych, uważa, że zakaz stadionowy to kara zbyt surowa i nieadekwata do czynu.
Podkreśla, że ich zachowanie nie było agresywne i w najmniejszym stopniu społecznie niebezpieczne. "Wtargnięcie kibiców było protestem przeciwko indolencji organizatorów meczu" - uważa Marek Chmaj.
Profesor skrytykował także wypowiedź premiera Donalda Tuska w tej sprawie. Tusk napisał na Twitterze, że " kibice nikomu nie zagrażali i nie powinni zostać ukarani" Marek Chmaj uważa, że tego rodzaju wypowiedzi ze strony władz publicznych są niewłaściwe i moga być odebrane jako nacisk na sąd.
REKLAMA
W sądzie ma sie jeszcze odbyć proces trzeciego z kibiców, nazywanych przez internautów Bohaterami Basenu Narodowego.
REKLAMA