Klich krytykuje: w ogóle nie badano wraku
Były akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym uważa, że polska komisja badająca katastrofę smoleńską nie dopełniła swoich obowiązków.
2012-10-30, 13:16
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
- O ile mi wiadomo, to w ogóle nie badano wraku, a jeżeli badano, to zbyt pobieżnie, bo nie wykryto żadnych śladów materiałów wybuchowych - powiedział płk Edmund Klich. - Komisja Millera, mając pełen dostęp do wraku, prawdopodobnie nie zbadała go - stąd wychodzą kolejne sensacje. Uważam, że pod tym względem nie dopełniono obowiązków - podkreślił.
Według wtorkowej "Rzeczpospolitej" polscy prokuratorzy i biegli, którzy ostatnio badali wrak tupolewa, odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych. Natomiast tzw. komisja Millera, która badała katastrofę, w opublikowanym w lipcu 2011 r. raporcie napisała, że we wraku samolotu nie stwierdzono śladów detonacji materiałów wybuchowych ani paliwa lotniczego.
E. Klich powiedział PAP, że informacje "Rz" całkowicie go zaskoczyły. Zwrócił uwagę, że Rosjanie nie blokowali ekspertom prokuratury dostępu do wraku. - Czy komisja Millera nie mogła zbadać wraku? Myślę, że mogła to zrobić, tak samo jak prokuratorzy - ocenił.
REKLAMA
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
PAP/aj
REKLAMA