Ciało Kaczorowskiego złożono w Panteonie Wielkich Polaków
Ostatni prezydent Polski na uchodźstwie został ponownie pochowany w Świątyni Opatrzności Bożej w stołecznym Wilanowie.
2012-11-03, 15:35
Posłuchaj
Tuż po godz. 10 trumna z ciałem ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie przywieziona została przed Świątynię Opatrzności Bożej. Ceremonia odbyła się w asyście honorowej żołnierzy Wojska Polskiego i pocztów sztandarowych. Trumnę z ciałem Kaczorowskiego powitał Antoni Dydycz, biskup diecezjalny drohiczyński.
Dydycz w czasie nabożeństwa Słowa Bożego apelował, by nie lękać się prawdy i zadawania najtrudniejszych nawet pytań. Wyraził niezadowolenie z powodu "prowokowanego zamieszania" wokół prób wyjaśniania tragedii smoleńskiej.
- Zasmuca nas histeryczne zamieszanie prowokowane w odpowiedzi na wysiłek podejmowany przez wielu szukających prawdy. Dążenia do prawdy domaga się honor Polaka. Jesteśmy to winni tym, którzy oddali życie. Taka powinność każe nam nie ustawać pod żadnym pozorem w dążeniu do prawdy. Do tego bowiem czujemy się zobligowani, także w obliczu Twoich cierpień, tych ostatnich, panie prezydencie - zwrócił się biskup drohiczyński do zmarłego Ryszarda Kaczorowskiego. Natomiast próby jakiegokolwiek tuszowania, zacierania śladów zakłamania, to one prowadzą do histerii. I ta histeria usiłuje blokować drogi. Ale nie zapominajmy: tylko prawda może nas wyzwolić - powiedział.
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010 >>>
"Rozdrapywanie świeżo zabliźnionych ran"
Pochówek poprzedziła msza święta pogrzebowa, którą odprawił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w dolnym kościele powstającej Świątyni Opatrzności Bożej. Uczestniczyli w niej m.in. członkowie rodziny Kaczorowskiego, żona prezydenta Anna Komorowska, szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski, Władysław Bartoszewski, parlamentarzyści, liczne delegacje.
Metropolita warszawski stwierdził, że ten kolejny pochówek jest dla rodziny ostatniego prezydenta na uchodźstwie "kolejnym bólem i prawdziwym rozdrapywaniem dopiero co świeżo zabliźnionych ran". W wygłoszonej homilii, przypominając pierwszy pogrzeb w 2010 roku, abp Nycz powiedział: "Byliśmy wtedy pewni, że otaczamy trumnę ze szczątkami doczesnymi śp. Ryszarda. Okazało się, że po ludzku nasza wiedza była błędna, ale przecież Pan Bóg (..) wiedział, za kogo się modlimy i wiedział za kogo mu dziękujemy".
Córka Kaczorowskiego Jagoda powiedziała, że rodzina pozostawi obok trumny cztery pudełka: w pierwszym pudełeczku jest ziemia z Polski "z tego miejsca w Białymstoku, gdzie prezydent składał przyrzeczenia harcerskie", w drugim - skała z Monte Cassino "symbol walki Kaczorowskiego o wolność Polski i Europy", w trzecim pudełku znalazła się ziemia z Katynia, a w czwartym o kształcie czerwonego serduszka jest ziemia z Londynu.
Pożegnanie prezydenta w Krakowie i Wrocławiu
O godz. 15 ostatniego prezydenta na uchodźstwie pożegnał też Kraków. Zabił Dzwon Zygmunta, który odzywa się podczas największych świąt kościelnych i w najważniejszych dla narodu chwilach. Przyjaciel i wieloletni współpracownik prezydenta Kaczorowskiego Gniewomir Rokosz-Kuczyński w imieniu rodziny podziękował za ten gest metropolicie krakowskiemu, kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi.
Trumna z ciałem prezydenta Kaczorowskiego została przewieziona w nocy z piątku na sobotę do Warszawy z Wrocławia, gdzie Kaczorowskiego - poza mieszkańcami stolicy Dolnego Śląska - pożegnali m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski i prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
Ryszard Kaczorowski, który zginął w katastrofie smoleńskiej, został ekshumowany w związku z wątpliwościami prokuratury co do właściwej identyfikacji ciała. Badania potwierdziły - jak poinformowała prokuratura - że to nie prezydent był pochowany w Świątyni Opatrzności Bożej. W kwietniu 2010 roku ciało Kaczorowskiego identyfikował ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder. Najder, obecnie ambasador Polski przy NATO, przeprosił rodzinę byłego prezydenta Rzeczpospolitej na uchodźstwie za błędną identyfikację jego zwłok.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA