Rosja skarży Polskę: monstrualny brak szacunku dla poległych
Sprofanowanie grobów poległych w 1945 roku żołnierzy Armii Czerwonej w Kostrzynie nad Odrą zarzuciła Polsce rosyjska telewizja państwowa Kanał 1.
2012-11-29, 11:48
Posłuchaj
Z oskarżeniem wystąpiła w swoim głównym programie informacyjnym - magazynie "Wremia". Zrobiła to kilka dni po obarczeniu przez stronę polską Rosji odpowiedzialnością za zamianę ciał dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej.
Chodzi o przeprowadzoną w 1953 roku "barbarzyńską" ekshumację szczątków 110 czerwonoarmistów. Wyszła na jaw przy ponownej ekshumacji na początku października tego roku.
- Prawie 60 lat temu ciała nie zostały ostrożnie wykopane, lecz wyrwane z ziemi. Zupełnie nie zwracano uwagi na to, że łamano kości i odrywano głowy - przekazała stacja, nazywając je "monstrualnym brakiem szacunku dla poległych".
Kanał 1 podkreślił, że "rosyjscy dyplomaci i wojskowi żądają wyjaśnienia sytuacji wokół miejsc pochówku radzieckich żołnierzy, którzy wyzwalali Polskę od faszystów". - Bohaterów miano pochować z honorami wojskowymi. Jednak to, co uczyniono, można raczej określić jako sprofanowanie mogił - podała rosyjska TV.
REKLAMA
Na szczątki radzieckich żołnierzy natrafili członkowie polskiej Grupy Poszukiwawczej "Witeź". - W pierwszym dniu znaleźliśmy 30 ciał. Łącznie było 110. Z czego kompletnych - osiem. Pozostałe były bez głów i górnych fragmentów szkieletów - przytoczył Kanał 1 wypowiedź jednego z poszukiwaczy Zbigniewa Romanowskiego.
Poszukiwacze mieli zawiadomić o znalezisku ambasadę Federacji Rosyjskiej i przedstawiciela Ministerstwa Obrony FR w Polsce. - Strona rosyjska zażądała wyjaśnień od polskiej Rady Ochrony Pamięci (Walk i Męczeństwa) oraz lokalnych władz - przekazał Kanał 1.
W październiku tego roku Muzeum Twierdzy Kostrzyn poinformowało o ekshumowaniu na byłym cmentarzu w Kostrzynie nad Odrą i pochowaniu na cmentarzu wojennym w Gorzowie Wielkopolskim szczątków ponad 100 żołnierzy radzieckich.
Przedstawiciel kostrzyńskiego muzeum Krzysztof Socha wyjaśnił wówczas, że podczas ekshumacji, którą przeprowadzono na początku października, odkryto "szkielety pozbawione nie tylko głów, ale również szyi czy mniejszej bądź większej części klatek piersiowych". - Jest to efekt przeprowadzonej szybko i niedokładnie ekshumacji z 1953 roku - zaznaczył Socha.
Przed wojną w miejscu cmentarza znajdował się stadion sportowy. Pod koniec II wojny światowej teren stał się cmentarzem wojennym, na którym pochowano czerwonoarmistów, którzy w 1945 roku zginęli podczas zaciekłych walk o Kostrzyn.
Zobacz serwis specjalny: II wojna światowa
W 1953 roku cmentarz został zlikwidowany, a 1177 ciał poległych przewieziono na cmentarze wojenne w Cybince-Białkowie i Gorzowie Wlkp. Teraz rośnie tam las, a po samym cmentarzu pozostał tylko pomnik oraz relikty bramy wjazdowej. W maju Muzeum Twierdzy Kostrzyn przeprowadziło badania sondażowe, które wykazały, że ziemia nadal skrywa szczątki żołnierzy, dlatego w październiku przeprowadzono ekshumację.
W pracach ekshumacyjnych brały udział: Grupa Poszukiwawcza "Witeź", wolontariusze z Litwy i Łotwy zrzeszeni w Organizacji Poszukiwawczej "Patriota" oraz wileńskiej grupie "Zapomniani Żołnierze", grupa kostrzyńskich wolontariuszy oraz pracownicy Muzeum Twierdzy Kostrzyn.
O sprawie ekshumacji szczątków czerwonoarmistów w Kostrzynie w październiku informowała już "Komsomolskaja Prawda". Ten wielkonakładowy dziennik uczynił to wkrótce po tym, gdy w internecie opublikowane zostały zdjęcia zmasakrowanych ciał ofiar katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
REKLAMA
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010 >>>
- W czasie, gdy polski rząd domaga się uczciwego i bezstronnego zbadania, w jaki sposób do internetu trafiły fotografie szczątków ofiar katastrofy samolotu prezydenta Kaczyńskiego pod Smoleńskiem, przypadkowo wyszła na jaw inna tajemnica. O wiele straszniejsza - napisała "Komsomolskaja Prawda". Określiła sprawę jako "ohydną historię" i "świętokradztwo".
PAP, tj
REKLAMA