Oligarchowie ubożeją, ministrowie się bogacą

Pierwsze miejsce na liście "Korespondenta" zajął - jak co roku - Rinat Achmetow, potentat metalurgiczny i właściciel klubu piłkarskiego "Szachtar Donieck". Jego majątek oszacowano na 17,8 mld dolarów (w ubiegłym roku było to 25,6 mld dolarów).
Na drugim miejscu uplasował się Ihor Kołomojski, również z branży metalurgicznej, z majątkiem wartym 3,4 mld dolarów (w zeszłym roku - 6,2 mld dolarów). Pierwszą trójkę zamyka "debiutant" Wadim Nowinski, Rosjanin, który w tym roku przyjął obywatelstwo Ukrainy. Jego majątek szacowany jest na 3,3 mld dolarów.
Do rankingu "Korespondenta" trafiło aż sześciu członków rządu i prawie każdy z nich stał się w ciągu ostatniego roku bardziej majętny. Minister ds. rozwoju gospodarczego, a prywatnie producent słodyczy Petro Poroszenko, w ubiegłym roku wart był 980 mln dolarów, obecnie szacowany jest na 1,3 mld dolarów (11. miejsce). Wicepremier Serhij Tihipko w ubiegłym roku wyceniany był na 535 mln dolarów, a dziś - na 785 mln (15. miejsce).
Na liście znajduje się także minister energetyki Jurij Bojko (19. miejsce), wicepremier Borys Kołesnikow (25. miejsce) i jeszcze jeden wicepremier - Wałerij Choroszkowski (26. miejsce). Majątek tego ostatniego, jako jedynego członka rządu w rankingu, zmalał.
Syn prezydenta Ukrainy Ołeksandr Janukowycz, który działa w branży budowlanej, trafił na listę najbogatszych Ukraińców po raz drugi. W 2011 r. zajmował na niej 70. miejsce z majątkiem szacowanym na 130 mln dolarów. Obecnie wyceniany jest na 133 mln, co daje mu 61. miejsce w rankingu tygodnika "Korespondent".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk