Bezsenna noc w Brukseli. Walka o budżet
W stolicy Belgii trwa szczyt budżetowy. Europejscy politycy starają się porozumieć w sprawie budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020.
2013-02-07, 22:00
Posłuchaj
Jak duża ma być pula pieniędzy w unijnym budżecie, obiecanych na projekty, czyli tak zwanych zobowiązań? Tę kwotę próbuje uzgodnić z unijnymi liderami szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy podczas pierwszej sesji na szczycie, który ruszył z ponad pięciogodzinnym opóźnieniem. Wbrew wcześniejszym informacjom, szef Rady Europejskiej nie przedstawił najnowszego projektu budżetu. Zrezygnował, bo - jak donoszą unijni dyplomaci - zbyt duże były różnice zdań między krajami i rozbieżne stanowiska na temat wysokości cięć wydatków.
Najgłośniej protestowała Wielka Brytania, która domagała się znacznie większej redukcji wydatków. Herman Van Rompuy zdecydował się więc otworzyć szczyt i podzielić dyskusję na kilka etapów. Najpierw chce uzyskać zgodę unijnych przywódców na tak zwane zobowiązania - to są pieniądze obiecane na realizację projektów. Druga kategoria to płatności, czyli pieniądze już wypłacone z unijnej kasy. po zatwierdzeniu wszystkich faktur. Ale płatnościami unijni przywódcy zajmą się dopiero później.
Przed nimi zatem bezsenna noc, bo dopiero za kilka godzin może powstać projekt budżetu, a później trzeba będzie jeszcze wynegocjować wszystkie jego zapisy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
IAR/aj
REKLAMA