Leśnicy z Mazur liczą drapieżniki

Jak wiele wilków i rysi żyje w mazurskich lasach? To właśnie spróbuje ustalić ponad dwustu leśników z osiemnastu mazurskich nadleśnictw. Inwentaryzacja pomoże im określić obszar występowania rysi i wilków, liczbę młodych osobników, a nawet… technikę polowania.

2013-02-11, 15:49

Leśnicy z Mazur liczą drapieżniki
. Foto: Martin Mecnarowski (http://www.photomecan.eu)/praca własna

Liczenie potrwa tylko jeden dzień, dzięki czemu te same tropy nie zostaną wzięte pod uwagę kilkakrotnie. Koordynator akcji, Adam Gełdon z nadleśnictwa Spychowo, dodaje, że leśnicy będą szukali śladów od rana do wieczora.

W ramach akcji leśnicy jeżdżą samochodami po ścieżkach, którymi  w zimie chadzają wilki i rysie. Kiedy tylko dostrzegą na śniegu tropy, wysiadają z pojazdów i idą dalej po śladach. Dlatego właśnie można przeprowadzić inwentaryzację na tak dużych obszarach (więcej niż kilkaset tysięcy hektarów).

Dwa lata temu też przeprowadzono na Mazurach akcję liczenia drapieżników, jednak na mniejszą skalę. Leśnicy doliczyli się wówczas co najmniej ośmiu rysi i pięćdziesięciu jeden wilków. Mają nadzieję, że od  tego czasu liczba drapieżników wzrosła.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej