Sikorski o wraku: liczymy, że Rosja usunie to "zadrażnienie"

2013-02-15, 10:11

Sikorski o wraku: liczymy, że Rosja usunie to "zadrażnienie"
Wrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. Foto: Włodzmierz Pac, Polskie Radio

Polska liczy, że Rosja zwróci nam wreszcie wrak samolotu Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem - powiedział w Radiu ZET szef MSZ Radosław Sikorski.

Minister pytany, czy droga do tego, by szczątki TU-154M znalazły się w Polsce jest coraz bliższa, odparł: "Mam nadzieję, że nasze starania, zwielokrotnione jeszcze po tym, gdy sprawę przenieśliśmy na poziom międzynarodowy, wreszcie doprowadzą do skutku".
- Wypadek zdarzył się w Rosji, więc Rosja ma tutaj najwięcej do powiedzenia, gdyby wypadek zdarzył się w Polsce, byłoby odwrotnie, ale liczymy na to, że Rosja usunie to zadrażnienie w naszych stosunkach - podkreślił Sikorski.
Na początku tego tygodnia o sposobie przekazania Polsce wraku rozmawiali mer Smoleńska Aleksandr Daniluk z przedstawicielem rosyjskiego MSZ Andriejem Liniewem. Z rozmowy wynika, że wrak może zostać przetransportowany drogą powietrzną.
Szef MSZ pytany, czy to będzie droga powietrzna, powiedział, że tego nie wie, bo o tym zdecydują logistycy.
Na pytanie co powinno się stać z wrakiem po jego powrocie do kraju, Sikorski odparł, że w jego opinii nie byłoby złym pomysłem "wkomponowanie szczątków (samolotu) w jakiś pomnik katastrofy smoleńskiej". - Uważam, że to jest materialny dowód, szczątek takiej traumy narodowej - mówił.
Odnosząc się do uwagi, że opozycyjna partia PiS stawia zarzut, iż smoleńska katastrofa była wynikiem zamachu, Sikorski podkreślił, że takie stanowisko prowadzi do osłabienia pozycji prawnej rodzin, które w katastrofie straciły bliskich. - Bo zdejmuje odpowiedzialność z Rosji za te wydarzenia, za które Rosja ponosi odpowiedzialność, tzn. za stan techniczny lotniska i za zachowanie kontrolerów na wieży - zaznaczył.
Pytany dlaczego - jego zdaniem - Władimir Putin nie chce oddać Polsce wraku Tu-154M odpowiedział, że nie czuje się na siłach spekulować; dodał, że to dobre pytanie do prezydenta Rosji. Dopytywany czy nie pytał o zwrot wraku szefa dyplomacji Rosji Siergieja Ławrowa powtórzył, że wielokrotnie poruszał tę kwestię. Noty, pisma, wiele rozmów i zawsze ta sama odpowiedź, że musi się skończyć rosyjskie śledztwo - dodał.
Na sugestię, że UE też nie może nam pomóc powiedział, że już pomogła, bo pokazała, iż nie jest obojętna wobec tej sprawy. - Myślę, że jeśli wrak odzyskamy, to także w wyniku tych nacisków - podkreślił.
Po sprowadzeniu do Polski szczątków Tu-154M prokuratura wojskowa planuje umieścić je w bazie lotniczej w Mińsku Mazowieckim, gdzie jest już przygotowywany specjalny hangar.

to

Polecane

Wróć do strony głównej