"Zwijanie polskich szkół"? MEN: to rażąca nieścisłość
W latach 2008-2012 zamknięto nie 4685 szkół, ale 2037 - informuje MEN na stronie internetowej rządu w odpowiedzi na zarzuty Jarosława Kaczyńskiego.
2013-03-13, 11:06
"Jarosław Kaczyński powiedział, że w latach 2008-2012 zamknięto 4685 szkół. W rzeczywistości było ich 2037. Przy okazji prezes PiS postawił fałszywą tezę, że <mamy wielki proces zwijania polskich szkół>, przekraczający potrzeby wynikające z niżu demograficznego. Tymczasem już rząd PiS był przekonany o potrzebie zmiany sieci szkół. Tylko w roku szkolnym 2006/2007, czyli za rządów PiS, liczba szkół zmniejszyła się o 653 w stosunku do poprzedniego roku. Dla porównania: od roku szkolnego 2008/2009 średnio ubywało 407 szkół rocznie" - zwraca uwagę MEN.
Resort edukacji nie zgodził się również z zarzutami prezesa PiS o tym, że pogarszają się wyniki nauczania polskich uczniów; że cyfryzacja w szkołach odniosła niepowodzenie; że w szkołach wzrasta przemoc; że rząd godzi w funkcję szkoły, która wiąże się z budowaniem tożsamości narodowej.
MEN przywołuje też zarzut Kaczyńskiego dotyczący tego, że rząd nie zrobił nic ze szkołami zawodowymi. "Przecież w 2011 roku uchwalona została reforma kształcenia zawodowego, przy poparciu wszystkich klubów parlamentarnych, bez głosów sprzeciwu ze strony posłów PiS. Po zmianach, zgodnie z oczekiwaniami pracodawców i potrzebami rynku pracy, kształcenie odbywa się w 193 zawodach" - argumentuje resort.
Jarosław Kaczyński powiedział też, że rząd zmniejsza wydatki na naukę i szkolnictwo wyższe. - Jeżeli chodzi o naukę, to ostatnio zmniejszane są także wydatki z 0,82 PKB do 0,75 PKB. - stwierdził Kaczyński.
REKLAMA
Kancelaria podkreśla, że w 2008 roku na naukę przeznaczono 4,2 mld zł, a w 2013 roku już 6,5 mld zł. W 2008 roku na szkolnictwo wyższe przekazano 10,7 mld zł, a w 2013 roku 13,6 mld zł. Rząd zagwarantował też podwyżki dla nauczycieli akademickich. W tym roku ich pensje wzrosną o 9 proc., a do 2015 roku w sumie o 30 proc. - przypomina Kancelaria.
pp/PAP/IAR
REKLAMA