Za dużo barów w parlamencie: dochodzi do rękoczynów

Obecność dziewięciu lokali z alkoholem w brytyjskim parlamencie nie wszystkim posłom służy

2013-03-15, 09:29

Za dużo barów w parlamencie: dochodzi do rękoczynów
. Foto: Arpingstone/Wikimedia Commons

Przekonał się o tym członek Izby Gmin Eric Joyce, zatrzymany w czwartek późnym wieczorem przez policję w jednym z lokali. Funkcjonariusze zostali tam wezwani z powodu zakłócenia porządku przez Joyca, który polityczne porachunki postanowił wyrównać na pięści. Poseł, a także były żołnierz, próbował już tej sztuki w lutym, gdy w innym barze uderzył "z główki" posła konserwatystów, a następnie, już przy użyciu pięści, próbował poradzić sobie z jego kolegami.

Po incydencie zrezygnował z członkostwa w Partii Pracy. Jednocześnie tłumaczył w niewybrednych słowach swoje zachowanie zbyt dużą dawką wina i faktem, że bar wypełniony był nielubianymi przez niego torysami. Sąd skazał go na grzywnę i prace społeczne oraz nałożył na niego zakaz wchodzenia do barów przez trzy miesiące. Jak widać, zakaz nie poskutkował.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, sm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej