Włoscy hakerzy zatrzymani. Nie należeli do Anonymous
Czterej włoscy hakerzy zostali zatrzymani przez tamtejszą policję. Nie mieli nic wspólnego z ruchem Anonymous.
2013-05-17, 21:40
Posłuchaj
Ściganie hakerów, którzy naruszyli strony internetowe Kancelarii Premiera, Ministerstwa Obrony, Narodowego Banku Włoskiego, wielu firm i instytucji, ale także Stolicy Apostolskiej, zajęło policji pocztowej dwa lata. Rezultatem odchodzenia jest zatrzymanie czterech włoskich informatyków w wieku od 24 do 34 lat.
Stworzyli oni organizację przestępczą, która po włamaniu się do rozmaitych systemów komputerowych, oferowała ich właścicielom pomoc w naprawieniu szkód uczynionych przez anonimowych piratów. Co więcej, sami robili wszystko, aby ich działalność przypisana została ruchowi Anonymous. Mimo, iż nie mieli z nim nic wspólnego, a nawet jawnie działali na szkodę jego reputacji, w sieci pojawiły się już wezwania do solidarności z grupą przestępczą, a nawet do zbiórki na pomoc prawną.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR/mk
REKLAMA