Błąd mennicy sprawił, że cent wart jest 2,5 tys. euro

2013-05-23, 07:32

Błąd mennicy sprawił, że cent wart jest 2,5 tys. euro

Na włoskiej monecie jednocentowej omyłkowo wybito zamiast wizerunku słynnego zamku w Apulii budynek z Turynu, symbol architektoniczny tego miasta.

Sześć takich "trefnych" monet trafi teraz na licytację w Turynie w domu aukcyjnym Bolaffi, specjalizującym się w numizmatyce i filatelistyce. Ich wartość oszacowano na co najmniej 2,5 tys. euro i od takiej kwoty zacznie się licytacja. Dom aukcyjny ma nadzieję, że monety zostaną sprzedane za dwa razy większą sumę.
Aukcja miała się odbyć już kilka miesięcy temu, ale opóźniła ją próba jej zablokowania podjęta przez włoską mennicę państwową, która uważa, że ma wyłączne prawo do dysponowania tymi rzadkimi numizmatami. W związku z jej pozwem Gwardia Finansowa zajęła sześć monet na czas postępowania sądowego. Ostatecznie sąd przyznał rację domowi aukcyjnemu stwierdzając, że błędne monety mogą znajdować się w prywatnych rękach jako przedmiot kolekcjonerski, ponieważ zupełnie legalnie opuściły mennicę.
Błąd mennicy popełniono na przełomie 2001 i 2002 roku, w czasach wprowadzania wspólnej europejskiej waluty do obiegu. Na rewersie najmniejszej miedzianej monety wybito zamiast Zamku na Górze (Castel del Monte) z Andrii w Apulii, jednego z najdoskonalszych dzieł architektonicznych średniowiecza, turyński gmach Mole Antonelliana. Nie wiadomo, dlaczego mimo ustalonego wzoru monety na jednej z partii pojawił się zupełnie inny rysunek. Monety jako wadliwe zostały natychmiast wycofane, ale przypuszcza się, że głównie w rękach prywatnych kolekcjonerów, znajduje się ich około stu.
Aukcja zbiega się w czasie z dyskusją w Unii Europejskiej na temat propozycji wycofania z obiegu "drobniaków", czyli monet o nominale 1- i 2-centów z powodu kosztów produkcji, wyższych niż ich wartość nominalna.
PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej