Referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Miller: to strata pieniędzy
Nie ma sensu odwoływać prezydenta Warszawy na rok przed wyborami. To opinia Leszka Millera, który przekonuje że będzie to jedynie strata pieniędzy.
2013-06-14, 13:21
Posłuchaj
SLD nie włączy się w akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w tej sprawie. Wcześniej w inicjatywę Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej zaangażowały się Ruch Palikota i PiS. Sojusz nie ma zamiaru.
- Szkoda nam 5 milionów - mówi Leszek Miller. I - jak przekonuje - skutek odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz będzie taki, że na jej miejsce przyjdzie inny członek PO - tym razem jako komisarz Warszawy.
Jeśli jednak do referendum dojdzie, Leszek Miller weźmie w nim udział i będzie głosował za odwołaniem prezydent stolicy.
Warszawska Wspólnota Samorządowa twierdzi, że zebrała około 110 tysięcy podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy. Aby złożyć wniosek, potrzeba ponad 135 tysięcy.
REKLAMA
mr
REKLAMA