RPO wciąż ma wątpliwości ws. śmierci Blidy

2013-06-24, 17:16

RPO wciąż ma wątpliwości ws. śmierci Blidy
Irena Lipowicz. Foto: BRPO

Jak twierdzi profesor Irena Lipowicz, prokurator generalny Andrzej Seremet nie wyjaśnił jej wątpliwości w sprawie śmierci posłanki SLD Barbary Blidy.

Posłuchaj

Śledztwo ws. Blidy. Mówi RPO Irena Lipowicz. (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Opinię tę Rzecznik Praw Obywatelskich wyraziła, na spotkaniu z dziennikarzami, jeszcze przed opublikowaniem przez Prokuraturę Generalną Białej Księgi w sprawie tego śledztwa.

Lipowicz odniosła się do wcześniejszej odpowiedzi, jaką otrzymała od Prokuratora Generalnego, po piśmie, które do niego skierowała. Zastrzeżenia RPO budzi kwestia relacji między prokuratorami z Katowic i pracownikami ABW.

W piśmie do rzecznika prokurator generalny argumentował, że żadnych powiązań nie było. W odpowiedzi na to stwierdzenie profesor Lipowicz przedstawiła dziennikarzom cytaty z zeznań sejmowej komisji badającej okoliczności śmierci posłanki.
"Jeżeli jedna osoba mówi o drugiej 'Musimy ratować Bogusia" to znaczy, że ci ludzie dobrze się znają" - argumentowała Rzecznik. Jej zdaniem jest to wystarczająca przesłanka, żeby takich ludzi wyłączyć z danego postępowania.

Jeszcze przed opublikowaniem Białej Księgi Rzecznik Praw Obywatelskich zaznaczyła, że ma nadzieję, iż ten dokument rozwieje wszystkie wątpliwości w sprawie okoliczności śmierci Barbary Blidy.

Prokuratura Generalna w celu zapoznania opinii publicznej z decyzjami podjętymi w śledztwach prowadzonych w związku ze samobójczą śmiercią b. posłanki SLD Barbary Blidy opublikowała w poniedziałek tzw. białą księgę dotyczącą sprawy.

Barbara Blida popełniła samobójstwo o świcie 25 kwietnia 2007 roku, gdy ekipa ABW przyszła do jej domu w Siemianowicach, aby ją zatrzymać w związku ze śledztwem związanym z korupcyjnym handlem węglem na Śląsku. Okoliczności jej śmierci zbadała prokuratura w dziewięciu śledztwach, umarzając sprawę w zasadniczej części i oskarżając szefa grupy ABW zatrzymującej Blidę - za to, że nie nakazał sprawdzenia łazienki, do której udała się Blida i odebrała sobie życie, strzelając do siebie z przechowywanego w łazience pistoletu.

Sprawą zajmowała się też sejmowa komisja śledcza, która, głosami koalicji rządowej PO-PSL oraz SLD, uznała, że akcja przeciwko Blidzie mogła mieć charakter polityczny i że były premier Jarosław Kaczyński oraz były minister sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro powinni odpowiedzieć za tę sprawę przed Trybunałem Stanu. Komisja nie wykazała jednak, że Kaczyński i Ziobro dopuścili się przestępstwa.

 

Polecane

Wróć do strony głównej