Pakistan: polscy himalaiści są bezpieczni
Uniknęli zamachu, bo wcześniej wyszli z bazy pod ośmiotysięcznikiem. Himalaiści z Grudziądza Lech i Wojciech Flaczyńscy są bezpieczni. Zostali przetransportowani helikopterem do Islamabadu, stolicy Pakistanu.
2013-06-25, 11:50
Posłuchaj
Barbara Flaczyńska o wydarzeniach pod Nanga Parbat (IAR/Radio PiK)
Dodaj do playlisty
W nocy z soboty na niedzielę w wyniku ataku terrorystycznego niedaleko szczytu Nanga Parbat zginęło dziesięcioro uczestników wyprawy. Pochodzili m.in. z Litwy, Ukrainy i Słowacji.
Reporter Polskiego Radia Pomorza i Kujaw rozmawiał z żoną grudziądzkiego himalaisty Lecha Flaczyńskiego. – Czuję się już trochę lepiej, chociaż od niedzieli przeżyłam wiele. Baza pod Nanga Parbat uchodziła za jedno ze spokojniejszych miejsc, dlatego wspinacze często tam jeździli – mówi Barbara Flaczyńska, matka Wojtka – również himalaisty, który wraz z ojcem wybrał się do Pakistanu.
Nikomu z polskich uczestników wyprawy na ośmiotysięcznik nic się nie stało.
IAR/PR PiK/mk
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA