Broad Peak: Kowalski pochowany, ciała Berbeki nie odnaleziono
Tomasz Kowalski został pochowany na Broad Peak. Alpinista zmarł w marcu, w drodze powrotnej po zdobyciu tego ośmiotysięcznika (8047 m).
2013-07-16, 22:22
Zwłoki 27-letniego Tomasza Kowalskiego odnaleźli Jacek Berbeka i Jacek Jawień, którzy wyruszyli na Broad Peak, by odszukać i pochować zaginionych zdobywców szczytu - Kowalskiego i Macieja Berbekę.
Jak poinformował korespondent radia RMF FM w Zakopanem Maciej Pałahicki, który rozmawiał z Jackiem Berbeką, ciało 27-latka znajdowało się na bardzo wąskiej grani, na wysokości prawie 8000 m. Było przypięte do poręczówki i każdy, kto wspinał się na szczyt, musiał po nim przejść. O tym, gdzie znajduje się ciało grupę poszukiwawczą poinformowali alpiniści z Niemiec.
Tragiczna wyprawa na Broad Peak - czytaj więcej
Berbeka i Jawień znieśli ciało sto metrów niżej i pochowali pod kamieniami. - Niżej przenieść ciała Kowalskiego już się nie dało. To było niewykonalne, ponad ludzkie możliwości. Nigdy w życiu nie byłem tak zmęczony, tak osłabiony jak teraz. Działaliśmy w bardzo trudnych warunkach, przy silnym wietrze i śniegu po kolana. Po rozmowie z rodzicami Tomka ustaliliśmy, żeby w najbardziej sprzyjającym miejscu Tomka po prostu pochować. Znaleźliśmy miejsce wśród kamieni, w które on właściwie się wtapiał. Zabezpieczyliśmy go jeszcze linami, kamieniami - powiedział Berbeka.
Ciała Macieja Berbeki alpiniści nie odnaleźli, ale przypuszczają, gdzie się znajduje. - Na 90 procent jestem przekonany, że w szczelinie poniżej przełęczy, na wysokości ok. 7800 m. Uważam to miejsce za najlepsze z możliwych w tym obszarze. Niech tam zostanie na zawsze - powiedział Jacek Berbeka. Dodał też, że nie zamierza organizować kolejnej wyprawy po ciało brata, a tę uważa za zakończoną.
W zorganizowanej przez 54-letniego Berbekę ekspedycji udział biorą mieszkający w Tychach 37-letni Jacek Jawień, ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR oraz 52-letni gdańszczanin Krzysztof Tarasewicz. We wtorek wszyscy dotarli do bazy na 4700 m.
5 marca na szczycie Broad Peak, jako pierwsi ludzie zimą, stanęli 29-letni Adam Bielecki(KW Kraków), 33-letni Artur Małek (KW Katowice), 58-letni Maciej Berbeka (KW Zakopane) i 27-letni Tomasz Kowalski (KW Warszawa). Podczas zejścia zaginęło dwóch ostatnich zdobywców szczytu. 8 marca zostali uznani za zmarłych. Polski Związek Alpinizmu powołał specjalną komisje, która ma przeanalizować przebieg wyprawy i wyjaśnić przyczyny śmierci himalaistów.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA