Sanepid w akcji. Sypią się mandaty na Wybrzeżu
Lepiej omijać je z daleka. Brud i bałagan, a jedzenie dawno straciło termin ważności. To najczęstsze uchybienia w punktach gastronomicznych na Wybrzeżu Koszalińskim.
2013-07-23, 15:52
Posłuchaj
Punkty gastronomiczne sprawdza Sanepid, sypią się mandaty. Nie przestrzegane są podstawowe zasady prowadzenia takich punktów - mówi Ewa Dawidziuk powiatowy inspektor sanitarny w Koszalinie. - Brak porządku i czystości w obiekcie, niewyparzane naczynia, przeterminowane środki spożywcze, przechowywanie żywności poza urządzeniami chłodniczymi w wysokich temperaturach, brak środków dezynfekcyjnych - podkreśla.
Problemem są amatorzy kucharze, którzy w dwa miesiące chcą zarobić - dodaje Ewa Dawidziuk. Często to urzędnicy, nauczycielki, studenci i muzycy. - Może mają pojęcie o gotowaniu, ale w warunkach domowych. Natomiast nie mają wyobrażenia, jak powinno wyglądać prowadzenie punktu gastronomicznego - zaznacza.
Sanepid wydał dwanaście decyzji nakazujących poprawę warunków technicznych w obiektach. Za zły stan sanitarny wypisano trzydzieści trzy mandaty na łączną kwotę prawie dziewięciu tysięcy złotych. Najwyższy mandat to pół tysiąca złotych.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
IAR/PR Koszalin/aj
REKLAMA