Premier Ukrainy porozmawia o handlu z Rosją
Premier Ukrainy Mykoła Azarow uda się w przyszłym tygodniu do Rosji by omówić przyszłe ukraińsko-rosyjskie stosunki handlowe, po tym jak Kijów podpisze umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską - poinformował w piątek rzecznik szefa rządu Witalij Łukianenko.
2013-08-23, 17:48
Władze w Moskwie coraz głośniej sprzeciwiają się w ostatnim czasie zbliżeniu Ukrainy z UE i próbują zmusić ją do członkostwa w Unii Celnej (UC) Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Rosjanie grożą, że w razie utworzenia strefy wolnego handlu z UE Ukraina może liczyć się z możliwością zerwania ustaleń dotyczących wolnego handlu z krajami UC.
- Nasze stanowisko jest takie, że nie można przeciwstawiać sobie tych dwóch stref, lecz po partnersku ustalić działania dotyczące problemów, które pojawią się we współpracy z jedną, czy z drugą z nich. Przecież obie strefy działają na zasadach Światowej Organizacji Handlu - powiedział Łukianenko.
W ubiegłym tygodniu Rosjanie zaostrzyli kontrole graniczne ukraińskich towarów, co w Kijowie potraktowano jako wypowiedzenie wojny handlowej. Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł w czwartek, że UC może podjąć kroki ochronne, jeśli Ukraina podpisze z Unią Europejską umowę o stowarzyszeniu.
Rosja grozi Ukrainie: skończy się wolny handel >>>
REKLAMA
Premier Azarow apelował wcześniej do państw Unii Celnej o stosowanie "sprawiedliwych zasad" w handlu z jego krajem i oświadczył, że nie ma podstaw do mówienia o wojnie handlowej między Moskwą a Kijowem. "Nie ma i nie może być mowy o wojnach handlowych między Ukrainą i Rosją. Tworzenie przeszkód i odgradzanie się barierami jest drogą donikąd we współpracy dwustronnej między jakimikolwiek krajami" - mówił wówczas Azarow.
Oczekuje się, że umowa stowarzyszeniowa Ukraina-UE zostanie podpisana podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w listopadzie w Wilnie. Częścią umowy o stowarzyszeniu jest umowa o powołaniu strefy wolnego handlu między Ukrainą a UE.
PAP/agkm
REKLAMA