Pożar zabrał im wszystko. 23-latek usłyszał zarzuty
Prokuratura w Malborku postawiła 23-letniemu mieszkańcowi małej wioski na Żuławach (woj. pomorskie) zarzut podpalenia domu, w którym mieszkało kilkanaście osób.
2013-08-26, 19:18
Mężczyźnie przedstawiono zarzut narażenia zdrowia i życia wielu osób. Za taki czyn grozi kara do 10 lat więzienia. 23-latek nie przyznaje się do winy. - Twierdzi, że nie było go na miejscu zdarzenia, zaprzeczają temu jednak zeznania świadków i inne dowody - mówi zastępca prokuratora rejonowego w Malborku Piotr Wojciechowski. Prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla oskarżonego.
Do pożaru doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Nowotna (powiat nowodworski).W drewnianym domu mieszkały dwie wielodzietne rodziny. Mieszkańcy w porę się ewakuowali. Budynek doszczętnie spłonął. Policjanci - po rozmowach ze świadkami - ustalili, że związek z pożarem może mieć 23-letni mężczyzna. Zatrzymano go po kilku godzinach: był pijany, niedzielę spędził w izbie zatrzymań.
Policja ustala szczegółowe okoliczności i możliwe motywy działania mężczyzny. Zdaniem prokuratury mogły nim powodować osobiste niesnaski z którymś z mieszkańców domu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA