Izrael wypłaci odszkodowanie rodzinie swojego byłego szpiega

- Państwo zgodziło się wypłacić 4 mln szekli (ponad milion dolarów) rodzinie zmarłego - poinformowało ministerstwo. Wyjaśniło też, że krewni Zygiera oskarżyli państwo żydowskie o "zaniedbania w prowadzeniu sprawy".
Resort twierdzi, że Izrael zgodził się wypłacić pieniędza, żeby uniknąć skierowania sprawy do sądu. To doprowadziłoby do ujawnienia "wielu szczegółów" sprawy z "poważną szkodą dla bezpieczeństwa narodowego".
Według raportu sądowego jedna z trzech kamer umieszczonych w celi Zygiera była zepsuta, ponadto w chwili jego samobójstwa w sali z ekranami pokazującymi obraz z celi nie było żadnego strażnika.

Dlaczego szpieg trafił do więzienia

Jak ujawniły australijskie media, 34-letni Zygier, posiadający podwójne izraelsko-australijskie obywatelstwo, był potajemnie przetrzymywany pod fałszywym nazwiskiem w izraelskim więzieniu.  Nazywano go "więźniem x". Pod koniec 2010 roku znaleziono go martwego w celi, a dochodzenie izraelskich władz wykazało, że popełnił samobójstwo.
Nie wiadomo, jakie zarzuty postawiono Zygierowi. Według "New York Timesa" mężczyzna  przez 10 lat pracował dla Mosadu i był podejrzany o związek z zabójstwem jednego z przywódców Hamasu, Mahmuda al-Mabhuha, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 2010 roku. "NYT" twierdził, że Zygier przekazał władzom ZEA informacje na ten temat w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Izrael jednak porwał go, oskarżył o zdradę i uwięził.

PAP/MP

REKLAMA