Ukryli się przed głodnym niedźwiedziem. Uratował ich barszcz

Funkcjonariuszy wezwał sąsiad, zaniepokojony dźwiękami dobiegającymi z sąsiedniej daczy. Na miejscu policjanci zastali małżeństwo ukrywające się w bani, a w ogródku niedźwiedzia spokojnie trawiącego barszcz. Wystarczył strzał ostrzegawczy, by wystraszyć intruza.
Jak się okazało, para Rosjan wystawiła wieczorem gorący barszcz na werandę, by przestygnął. Obudził ich dźwięk bitego szkła, gdy wyjrzeli zobaczyli niedźwiedzia raczącego się ciepłą jeszcze zupą. Musiała mu smakować - zjadł cały garnek.
pp/IAR

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>