Wybory w PO. Ireneusz Raś nie będzie już kierował małopolską Platformą

Stał na czele lokalnej struktury od 2010 roku. Teraz - na dzień przed wyborami na kolejną kadencję - ogłosił, że w nich nie wystartuje. W Platformie Obywatelskiej trwają wybory lokalnych władz.

2013-10-25, 09:52

Wybory w PO. Ireneusz Raś nie będzie już kierował małopolską Platformą
Ireneusz Raś. Foto: ireneuszras.pl

Posłuchaj

Ireneusz Raś tłumaczy dlaczego nie będzie startował w wyborach na szefa małopolskiej PO (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W mediach pisze się o tych wyborach jak o otwartej wojnie między różnymi frakcjami w partii. Najpoważniejszy bój toczą ze sobą ludzie Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny.

Wybory w terenie budzą emocje z jeszcze innego powodu: w kilku regionach pojawiły się zarzuty o "pompowanie kół".

W połowie października posłanka Platformy Bożena Sławiak napisała do premiera list w sprawie wyborów w lubuskiej PO. - Nie mogę firmować swoim autorytetem działań Pani Przewodniczącej (chodzi o szefową lubuskiej Platformy Bożennę Bukiewicz), które mogę określić jako korupcyjne. Jest to korupcja w pełnym tego słowa znaczeniu, także polityczna - podkreśliła Sławiak.

O tym "pomopowaniu kół" mówił otwarcie Sławomir Nitras, który na znak protestu oświadczył, że nie będzie więcej starać się o funkcje przewodniczącego PO w Szczecinie. Nitras chciał, by Tusk przyjrzał się tej sytuacji. W odpowiedzi usłyszał: "Obywatele piszą do mnie listy z różnymi sprawami. Są instytucje, urzędnicy, którzy zajmują się rozwiązywaniem tego typu problemów. Ale są takie problemy, o których pisze Sławomir Nitras, które traktuję raczej jako demonstrację rozżalenia niż jako problem do załatwienia".

REKLAMA

Oficjalnie liderzy PO twierdzą, że żadnych nieprawidłowości nie ma. - Brudy powinniśmy prać we własnej partii - oświadczył kilka dni temu w radiowej "Trójce" Marek Biernat.

Andrzej Halicki z Mazowsza zapewnia, że u niego w regionie nie dochodziło do żadnych nieprawidłowości. - Nie ma zgody na to, żeby w Platformie miały miejsce praktyki, które są nieakceptowane, nieetyczne, a już na pewno niezgodne z prawem - zaznaczył Halicki w radiowej "Trójce".

Ireneusz Raś powiedział w Radiu Kraków, że nie będzie startował na szefa małopolskiej PO po tym jak jego kandydat przegrał w wyborach na szefa krakowskiej PO. - Nie chcę sprawiać wrażenia, że region jest przeciwko Krakowowi i odwrotnie. To byłoby wbrew mojej filozofii - powiedział poseł podkreślając, że dla niego władza w partii nie jest dobrem samym w sobie.

Faworytem zaplanowanych na jutro wyborów w małopolskiej PO jest Grzegorz Lipiec, który dwa tygodnie temu został przewodniczącym krakowskich struktur partii.

REKLAMA

Między 21 a 27 października lokalne struktury Platformy Obywatelskiej wybierają szefów 16 regionów. Proces wyborczy w partii zakończy zaplanowana na 23 listopada krajowa konwencja. Delegaci wybiorą między innymi Radę Krajową, zmienią też statut partii i jej program.

IAR/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej