Sejmowa komisja ds. służb specjalnych zaopiniuje w czwartek odwołanie wiceszefów SKW

Obaj wiceszefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) płk Dariusz Pilarz i płk Maciej Hermel chcą odejść na własną prośbę.

2013-11-06, 16:57

Sejmowa komisja ds. służb specjalnych zaopiniuje w czwartek odwołanie wiceszefów SKW
Elżbieta Radziszewska. Foto: Wojciech Kusiński/PR

Przewodnicząca sejmowej komisji ds. służb specjalnych Elżbieta Radziszewska z PO powiedziała, że płk Dariusz Pilarz i płk Maciej Hermel zostali zaproszeni na posiedzenie, podczas którego posłowie będą przyjmowali opinie o ich odwołaniu.
Jak powiedział rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej Jacek Sońta, szef MON skierował do zaopiniowania wnioski o odwołanie wiceszefów Służby Kontrwywiadu Wojskowego, które otrzymał od obecnego pełniącego obowiązki szefa SKW. Po odwołaniu gen. bryg. Janusza Noska obowiązki szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego pełni ppłk Piotr Pytel.
Odwołanie Noska
Premier odwołał Noska 9 października. Zdaniem szefa rządu generał nie zapewniał cichego, skutecznego i bezkonfliktowego działania służby. Gen. Nosek kierował SKW od lutego 2008 roku. Media podawały, że odwołanie Noska i dalsze zmiany w SKW mogą mieć związek z konfliktem między nim a odpowiedzialnym za zakupy sprzętu i uzbrojenia wiceszefem MON gen. Waldemarem Skrzypczakiem. Jednak bezpośrednim powodem miał być niedostateczny nadzór nad bazą lotniczą w Malborku, gdzie według śledczych doszło do ustawiania przetargów na ochronę lotniska.
19 września Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo z zawiadomienia SKW ws. "podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej przez osobę pełniącą funkcję publiczną". Śledztwo zostało przekazane do prowadzenia do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Media podały, że chodzi właśnie o Skrzypczaka, który zapewnił, że ani podczas służby w wojsku, ani późniejszej pracy w MON nie przyjmował jakichkolwiek korzyści majątkowych.
W tym samym czasie SKW nie przedłużyło również generałowi Skrzypczakowi cerfytikatu dopuszczającego do informacji niejawnych. Skrzypczak odwołał się od tego, a premier ma trzy miesiące na rozpatrzenie zażalenia.
Resort obrony nie podał powodów dymisji Noska, o którą wniósł szef MON.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej