Prokuratura: ksiądz Bochyński zasłania się tajemnicą spowiedzi
Ksiądz Ireneusz Bochyński odpowiadał w piątek na pytania prokuratora w Piotrkowie Trybunalskim.
2013-11-08, 13:54
Posłuchaj
Ksiądz Bochyński został wezwany do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim jako świadek. Prokurator miał mu zadać kilka pytań. Niektóre pozostały bez odpowiedzi. Jak poinformował Witold Błaszczyk, rzecznik prokuratury, kapłan argumentował, że obowiązuje go zakaz ujawniania tego, co usłyszał na spowiedzi.
Prokuratura z Piotrkowa Trybunalskiego na razie nie występuje przeciwko komukolwiek w tej sprawie. Cały czas prowadzi czynności sprawdzające. Prokuratorzy chcą ustalić konkretne przypadki 10-letnich dzieci, które - jak mediom mówił duchowny - "wchodziły do łóżek dorosłych ponieważ ich życie intymne potrzebowało wcześniejszego zaspokojenia".
Za te słowa ksiądz przeprosił w czwartek Kościół w specjalnym oświadczeniu opublikowanym późnym wieczorem na stronie archidiecezji łódzkiej.
Kapłan jest rektorem kościoła Panien Dominikanek w Piotrkowie Trybunalskim.
TVN24/x-news
Kontrowersyjny wywiad
REKLAMA
- Nie wiem, o jakim czasie bycia dzieckiem mówimy, bo jeżeli mówimy o dziecku 3-letnim, bo i takie przypadki pedofilii miały miejsce, to dotyczyły one rodzin, bo pod ich ścisłą opieką znajduje się wtedy dziecko. Ale mamy i dzieci 10-letnie, trochę starsze i znam przypadki, gdzie ich życie intymne potrzebowało wcześniejszego zaspokojenia. Same dzieci wchodziły do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym. I to był wybór dziecka - mówił ksiądz Bochyński.
Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim wszczęła czynności sprawdzające w związku z tym wywiadem. - Z treści tego artykułu wynika, że ks. Bochyński może posiadać informacje o konkretnych przypadkach kontaktów seksualnych osób dorosłych z osobami poniżej 15. roku życia - powiedział rzecznik piotrkowskiej prokuratury okręgowej Witold Błaszczyk.
Ksiądz Bochyński tłumaczył, że wiedzę na temat, o którym mówił czerpał ze spowiedzi.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA