Premier nie podpisze sprawozdania Seremeta z działalności prokuratury
Po spotkaniu z prokuratorem generalnym Donald Tusk nie zmienił zdania - nie podpisze sprawozdania z działalności prokuratury za 2012 rok - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa.
2013-12-03, 12:55
Posłuchaj
Spotkanie z prokuratorem generalnym w KPRM trwało niecałą godzinę. Zarówno premier, jak i Andrzej Seremet zadeklarowali konieczność przyspieszenia prac nad ustawą o prokuraturze.
Premier podzielił zarzuty ministra sprawiedliwości co do treści raportu - mówi rzecznik prokuratora generalnego Mateusz Martyniuk. - Prezes Rady Ministrów podtrzymał swojej stanowisko co do sprawozdania prokuratora generalnego. Jednocześnie stwierdził, że konieczne jest wzmocnienie uprawnień prokuratora generalnego. Prokurator generalny ze swojej strony podtrzymał krytyczną ocenę stanowiska ministra sprawiedliwości i zarówno prokurator generalny jak i prezes Rady Ministrów wspólnie zadeklarowali konieczność przyspieszenia prac nad ustawą o prokuraturze - powiedział w rozmowie z IAR Mateusz Martyniuk.
W zeszłym tygodniu premier Tusk zapowiedział, że nie będzie składał do Sejmu wniosku o odwołanie Andrzeja Seremeta ze stanowiska Prokuratora Generalnego. Informował jednak, że nie przyjmie sprawozdania z jego pracy w 2012 roku. Swoje zastrzeżenia chciał przekazać bezpośrednio Seremetowi.
- Nie ma problemu odwołania Andrzeja Seremeta. Przedmiotem są krytyczne uwagi ministra do sprawozdania przedstawionego przez prokuraturę - mówił we wtorek rzecznik rządu Paweł Graś w Salonie Politycznym Trójki.
REKLAMA
Sprawozdanie Prokuratora Generalnego z działalności prokuratury w 2012 roku trafiło do szefa rządu w marcu. Liczyło prawie 600 stron.
W lipcu zastrzeżenia do tego dokumentu zgłosił minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Wskazał między innymi na "poważne mankamenty w efektywnym zarządzaniu kadrą orzeczniczą prokuratury", "pasywność w zakresie wypracowania sprawnych mechanizmów przejmowania do prowadzenia skomplikowanych spraw przez prokuratury okręgowe i apelacyjne" oraz "brak efektywnego nadzoru służbowego nad realizacją postanowień ustawowych w tym zakresie". Prokuratura nie zgodziła się z tymi zarzutami.
Andrzej Seremet mówił kilka dni temu w TVN 24, że nie poda się do dymisji niezależnie od tego, jaką decyzję podejmie Donald Tusk. - Nie widzę w tej chwili żadnych podstaw, żeby takie decyzje podejmować (...) nawet, jeśli nie będzie przyjętego sprawozdania - oświadczył Seremet.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA