Prof. Chris Cieszewski - ekspert Macierewicza - wystąpił do IPN o autolustrację
Poinformował o tym portal wpolityce.pl. Profesorowi Chrisowi Cieszewskiemu, w programie Tomasza Sekielskiego "Po prostu" w TVP1, zarzucono współpracę z SB w stanie wojennym.
2013-12-10, 21:40
Chris Cieszewski stanowczo zaprzeczył tym informacjom i nazwał je pomówieniami.
W oświadczeniu profesora, opublikowanym w portalu wpolityce.pl, czytamy miedzy innymi:
- W programie p. Tomasza Sekielskiego „Po prostu”, który został wyemitowany przez program 1 TVP, p. prof. Antoni Dudek z IPN pomówił mnie, że byłem tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, dzięki czemu „w nagrodę” otrzymałem paszport i możliwość wyjazdu za granicę. Wszystkie te stwierdzenia są nieprawdziwe. (...) Oświadczam, że nie byłem tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa PRL oraz nie otrzymałem paszportu w zamian za współpracę z SB. Ponieważ zaś pomówienia tego dokonał publicznie wysoki urzędnik Instytutu Pamięci Narodowej zwracam się do Państwa o wszczęcie wobec mnie procedury lustracyjnej i stwierdzenie zgodnie z prawdą, że nie byłem tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa oraz nie otrzymałem w nagrodę za to paszportu.
(...)
REKLAMA
Nie twierdzę, że nie popełniłem w życiu żadnego błędu, ale jeśli mowa o ewentualności współpracy z SB, nie przyznam się do niej nawet gdyby miano mnie publicznie ukrzyżować. Nie interesuje mnie, jakie dokumenty jeszcze znajdą, przygotują, spreparują i będą się na nie powoływać. Zawsze będę bronił prawdy, to znaczy faktu, że współpraca z SB zawsze była dla mnie rzeczą niemożliwą. Przypuszczam, iż wiedzieli o tym także sami funkcjonariusze bezpieki - napisał prof. Chris Cieszewski.
O profesorze Chrisie Cieszewskim zrobiło się głośno, gdy w czasie II Konferencji Smoleńskiej ujawnił wyniki analiz zdjęć satelitarnych dotyczących brzozy i stwierdził, że drzewo było złamane przed 5 kwietnia 2010 roku. Z jego analiz ma wynikać, że przyczyną katastrofy prezydenckiego Tu 154M w Smoleńsku, nie mogło być zderzenie z brzozą, o której pisze raport rosyjskiego MAK i powtarza raport polskiej komisji Jerzego Millera. Tezy Cieszewskiego wywołały ostrą krytykę ze strony rządowej komisji zajmującej się wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej, działającej pod kierunkiem Macieja Laska.
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>
mc.
REKLAMA
REKLAMA