Papież ostrzega rodziców: kolonizacja ideologiczna dzieci wyrządza krzywdę i niszczy społeczeństwo

Papież Franciszek podczas spotkania z rzymskimi rodzinami w niedzielę w Watykanie apelował do nich, by "siały miłość". Zwrócił się do rodziców: "Jak pięknie będzie, jeśli wasze dziecko będzie mogło powiedzieć: „widziałem, jak tata i mama się całowali".

2015-06-15, 14:44

Papież ostrzega rodziców: kolonizacja ideologiczna dzieci wyrządza krzywdę i niszczy społeczeństwo

Posłuchaj

Papież Franciszek spotkał się z rzymskimi rodzinami (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Na placu Świętego Piotra papież spotkał się z uczestnikami konferencji diecezji rzymskiej na temat rodziny i rodzicielstwa "My rodzice, świadkowie piękna życia". W wygłoszonym do nich przemówieniu Franciszek oświadczył, że rodziny powinny reagować w obliczu "kolonizacji ideologicznych, które zatruwają dusze".

Niebezpieczeństwo „kolonizacji ideologicznej”

Następnie opowiedział, że niedawno rozmawiał z młodym katolikiem, którego dzieci chodzą do pierwszej klasy szkoły podstawowej. - Mówił mi - relacjonował Franciszek - że wieczorami on i jego żona wiele razy musieli ponownie katechizować swoje dzieci po tym, co przynosiły do domu, co mówili im niektórzy nauczyciele i książki, które im dawano – dodał.

- Taka kolonizacja ideologiczna wyrządza krzywdę i niszczy społeczeństwo, kraj, rodzinę i dlatego potrzebujemy prawdziwego odrodzenia moralnego i duchowego - oświadczył.

Dodał, że w udanym małżeństwie zadaniem mężczyzny jest to, by żona jeszcze bardziej czuła się kobietą, a powołaniem kobiety to, by mąż był jeszcze bardziej mężczyzną. W ten sposób - zauważył - "umacnia się ich tożsamość". - Mówię to zawsze narzeczonym - podkreślił.

REKLAMA

„Dzieci patrzą i oceniają”

Franciszek powiedział: "Różnice są bogactwem, a ta między mężczyzną a kobietą jest pierwszą i konstytutywną w przypadku istoty ludzkiej".

Papież mówił do rodziców, że dzieci "bardziej niż w domu z cegieł mieszkają w domu miłości zbudowanym przez rodziców". - Dzieci nie tylko na was patrzą, oceniają, by zobaczyć, czy można być dobrym człowiekiem i czy prawdą jest to, że miłością można przezwyciężyć wszystkie trudności - dodał.

Nie ma jego zdaniem "większej nauki" od tej, jaka płynie z widoku rodziców, którzy się kochają, szanują, są dla siebie uprzejmi. - To napełnia szczęściem, daje bezpieczeństwo najmłodszym - przypomniał.

pp/PAP/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej