PO nie poprze własnego wniosku ws. Banasia? Smoliński: to jest kuriozalne, schizofrenia

Sejmowa komisja regulaminowa pozytywnie zaopiniowała wczoraj wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi Najwyższej Izby Kontroli Marianowi Banasiowi. Śledczy chcą postawić mu kilkanaście zarzutów, w tym dotyczących podania nieprawidłowych informacji w oświadczeniach majątkowych. Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożyli posłowie Koalicji Obywatelskiej. 

Platforma przeciw własnemu zawiadomieniu

W Sejmie nieoficjalnie mówi się o tym, że wniosek prokuratury może zostać rozpatrzony jeszcze podczas trwającego posiedzenia. W tej sprawie odbył się dziś briefing posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy wyraźnie zmienili front w sprawie Mariana Banasia i krytykują działania organów ścigania. - To próba doprowadzenia do paraliżu instytucji kontrolnej, organu konstytucyjnego, jakim jest Najwyższa Izba Kontroli. Chodzi o zablokowanie licznych kontroli, które są prowadzone lub zaplanowane na 2022 rok - mówił poseł PO Michał Szczerba.

W tym kontekście politycy Platformy wskazywali m.in. na kontrolę budowy elektrowni Ostrołęka czy wyjaśnienie sprawy inwigilacji przy pomocy urządzenia Pegasus. Jednocześnie zaapelowali, aby nie uchylać immunitetu prezesowi NIK. - To jest ten ostatnim moment, żeby zaapelować do posłów zasiadających w Sejmie, bez względu na barwy polityczne, oni muszą dziś otrzeźwieć i uświadomić sobie, że tu nie chodzi o prezesa NIK jako osobę, ale blokadę wszystkich kontroli, które pokazują patologię tej władzy - mówił Michał Szczerba.

Smoliński mówi o schizofrenii PO

Zaskoczeni wypowiedzią polityków PO są politycy PiS. - To jest kuriozalne, że ci, którzy złożyli zawiadomienie do prokuratury w sprawie Mariana Banasia teraz chcą być przeciw - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Smoliński. Polityk stwierdza, że z wielkim zainteresowaniem będzie śledził to, jak zagłosuje w tej sprawie opozycja, a zwłaszcza Platforma Obywatelska. - Sam jestem ciekaw, czy to będzie pewnego rodzaju schizofrenia, jeżeli będzie głosowała za obroną Mariana Banasia, przeciwko własnemu wnioskowi - dodaje. 

Smoliński wyjaśnia, że ewentualne uchylenie immunitetu prezesowi NIK nie sparaliżuje działania izby. - To nie powoduje żadnej zmiany formalnej. Pan Marian Banaś dalej będzie pełnił funkcję prezesa, podobnie jak było to w przypadku pana Krzysztofa Kwiatkowskiego, który sam się zrzekł immunitetu i do końca kadencji pełnił funkcję prezesa Izby. Tak samo w tym przypadku, status pana Banasia się nie zmieni, nawet jeśli Sejm pozbawi go immunitetu - tłumaczy poseł PiS. 

Śledczy chcą postawić Marianowi Banasiowi kilkanaście zarzutów. Zdaniem prokuratury obecny prezes NIK zaniżył wartość posiadanych zasobów finansowych w każdym z 10 oświadczeń majątkowych skontrolowanych przez CBA. Śledczy chcą postawić Marianowi Banasiowi także zarzut przestępstwa skarbowego, które polegało na zaniżaniu w deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychodów z dzierżawy kamienicy w Krakowie. Marian Banaś uważa, że sprawa ma charakter polityczny. 

MF, PolskieRadio24.pl