Marsz Rosjan w Warszawie. "To pomysł z piekła rodem"
- Rosjanie flagę mogą sobie czcić u siebie - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Wprost" były ambasador w Moskwie Stanisław Ciosek.
2012-06-09, 21:29
Rosjanie chcą zorganizować marsz we wtorek, w dniu meczu fazy grupowej Euro 2012 Polska - Rosja na Stadionie Narodowym. Tego dnia przypada święto narodowe Rosji - Dzień Niepodległości. O marszu kibice rozmawiali z władzami Warszawy - obie strony umówiły się, że nie będą ujawniać szczegółów przemarszu - godziny rozpoczęcia czy trasy marszu.
- Rosjanie nie powinni tego robić. Flagę mogą sobie czcić u siebie. Nie robi się manifestacji na obcym terytorium. Taka demonstracja to wywoływanie wilka z lasu. Nie powinniśmy się na to zgodzić, trzeba było interweniować na szczeblu dyplomatycznym - stwierdził Ciosek w wywiadzie dla "Wprost".
- Rosjanie nie powinni tego robić. Flagę mogą sobie czcić u siebie. Nie robi się manifestacji na obcym terytorium. Taka demonstracja to wywoływanie wilka z lasu. Nie powinniśmy się na to zgodzić, trzeba było interweniować na szczeblu dyplomatycznym - stwierdził Ciosek w wywiadzie dla "Wprost".
Z kolei o stosunkach polsko-rosyjskich Ciosek powiedział: "spoglądamy na siebie przez jedną lunetę. My widzimy Rosję znacznie większą niż jest. Wygląda jak olbrzymi, brzydki niedźwiedź z pazurami. A oni patrzą z drugiej strony - i luneta nas pomniejsza. Widzą coś małego, niegodnego uwagi".
Jego zdaniem "jedno i drugie patrzenie jest bez sensu". - Najlepiej gdybyśmy mogli patrzeć na siebie normalnie. Bez żadnych instrumentów - podkreślił.
Mistrzostwa Euro 2012 w Polskim Radiu>>>
Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012>>>
wprost.pl, kk
REKLAMA