Serie A: szokujące zachowanie Douglasa Costy przyćmiło zwycięstwo Juve i gole Ronaldo

2018-09-17, 10:45

Serie A: szokujące zachowanie Douglasa Costy przyćmiło zwycięstwo Juve i gole Ronaldo
Piłkarze Juventusu. Foto: PAP/EPA/ANDREA DI MARCO

W niedzielnym meczu z Sassuolo "Stara Dama" zwyciężyła 2:1, jednak dobry wynik oraz pierwsze gole Cristiano Ronaldo w nowym klubie zostały przesłonione skandalicznym zachowaniem Douglasa Costy w końcówce spotkania.

Dwie bramki Cristiano Ronaldo w Serie A, który latem trafił do Turynu z Realu Madryt, okazały się trafieniami na wagę zwycięstwa.

Końcówka spotkania z Sassuolo stała jednak pod znakiem karygodnych przewinień Douglasa Costy, który zrobił wszystko, by zapracować na czerwoną kartkę.

Brazylijczyk starł się Federico di Francesco, panowie nie szczędzili sobie ostrych słów, ale zawodnik "Starej Damy" wyraźnie nie radził sobie z opanowaniem nerwów. To, czego dopuścił się wobec rywala, zasługuje na najwyższe potępienie i na wyjątkowo surową karę.

Skrzydłowy Juventusu w krótkim czasie zaliczył brutalny atak, próbę uderzenia głową, atak łokciem i oplucie rywala. Arbiter skorzystał z systemu VAR i pokazał piłkarzowi czerwoną kartkę, ale możemy spodziewać się, że to dopiero początek problemów byłego gracza Bayernu Monachium.

Costa zdecydował się na przeprosiny, jednak nie były one skierowane do ofiary tego boiskowego bandytyzmu. Jaka kara spotka zawodnika? Biorąc pod uwagę to, czego się dopuścił, musi liczyć się z długą dyskwalifikacją.

- Może był zdenerwowany po jakimś wcześniejszym faulu, ale to nie ma znaczenia, takie rzeczy nie mogą się zdarzać. Nie możemy dać się prowokować" - powiedział na antenie Sky Sport Italia 51-letni szkoleniowiec "Starej Damy".

Takie zachowanie oznacza automatyczne zawieszenie na trzy mecze, ponieważ, jak donosi portal calciomercato.com, oplucie rywala jest traktowane podobnie jak brutalny faul. Jednak komisja ligi może zwiększyć karę o dwa kolejne spotkania.

Ekipa z Turynu o trzy punkty wyprzedza Napoli. Drużyna Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika w sobotę pokonała Fiorentinę 1:0. Drugi z Polaków asystował przy trafieniu Lorenzo Insigne, który zmusił do kapitulacji Bartłomieja Drągowskiego w 79. minucie.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej