Usain Bolt zakończył rejs z Central Coast Mariners. Kontraktu nie będzie
Przygoda Usaina Bolta z australijskim zespołem Central Coast Mariners dobiegła końca. Jamajczyk trenował z klubem przez ostatnich kilka tygodni i jak informowano miał podpisać z drużyną zawodowy kontakt, jednak strony nie doszły do porozumienia.
2018-11-02, 20:04
– Fantastycznie było obserwować jak Usain rozwija się na naszych oczach. Mówiliśmy wcześniej, że wiedzieliśmy, że będzie uczył się szybko i to pokazał – powiedział Shaun Mielekamp, dyrektor wykonawczy klubu.
Wydaje się, że głównym problemem, który przeszkodził w podpisaniu kontraktu były pieniądze. Ricky Simms, który reprezentuje Bolta, poinformował, że były lekkoatleta prowadził rozmowy z osobami, które miały go wesprzeć finansowo w piłkarskiej karierze, ale nie zakończyły się one sukcesem.
"Pomimo obietnic kilku potencjalnych partnerów, Bolt i Central Coast Mariners nie mogą osiągnąć porozumienia" - napisano w oświadczeniu.
"Chciałem podziękować właścicielom Central Coast Mariners, sztabowi szkoleniowemu, piłkarzom i kibicom za to, że tak dobrze mnie przyjęli. Życzę im wszystkiego najlepszego w tym sezonie" - stwierdził Bolt w oświadczeniu.
Czy to koniec marzeń Bolta o piłkarskiej karierze? Kilka dni temu agent Bolta zdradził, że jego klient otrzymał propozycję podpisania umowy z jednym z europejskich klubów. Ale nie dodał, o jaką drużynę chodzi.
Jamajczykiem zainteresowana jest także drużna narodowa jego kraju. Głos w tej sprawie zabrał prezes jamajskiej federacji piłkarskiej. Michael Ricketts postawił jednak warunek. - Jestem zawiedziony, że Usain nie związał się z żadnym jamajskim klubem. To dałoby nam szansę zobaczenia go w akcji. Na razie obserwujemy jego sytuację. Selekcjoner podejmie ostateczną decyzję, ale musimy go zobaczyć w prawdziwym meczu - powiedział Ricketts.
Wszystko zatem w nogach Bolta - musi znaleźć klub, zacząć w nim grać, a być może drzwi do reprezentacji zostaną mu uchylone.
Bolt zakończył karierę lekkoatletyczną po mistrzostwach świata w Londynie w ubiegłym roku. Wcześniej wielokrotnie zapowiadał, że chciałby kiedyś spróbować swoich sił w profesjonalnym futbolu.
Jamajczyk był najlepszy na 100 i 200 m oraz w sztafecie 4x100 m na trzech kolejnych igrzyskach olimpijskich (2008, 2012, 2016). Jeden ze złotych medali stracił, ponieważ na dopingu przyłapano także startującego w sztafecie Nestę Cartera.
ah, PolskieRadio24.pl