Agnieszka Radwańska znów w finale. Polka nie powiedziała ostatniego słowa
Agnieszka Radwańska po raz szósty w karierze może odebrać nagrodę WTA za "Zagranie roku”. Szansę na to wyróżnienie ma akcja Polki z meczu przeciwko Beatriz Haddad Mai w Auckland.
2018-12-12, 10:11
W pierwszym etapie plebiscytu można było wybierać spośród najlepszych uderzeń z poszczególnych miesięcy, które zostały podzielone na dwie grupy. Do ścisłego finału awansowały cztery akcje, w tym ta w wykonaniu Polki.
Oprócz Radwańskiej szansę na wygraną w tej kategorii mają również Simona Halep, Hsieh Su-Wei i Ons Jabeur.
Zwyciężczynię poznamy 14 grudnia.
Agnieszka Radwańska z wyróżnienia za "Zagranie roku" cieszyła się już pięć razy w swojej karierze. Teraz, gdy zakończyła przygodę ze sportem, nagroda byłaby niezwykle cenna.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Kibice tenisa skaczą z radości. Wozniacki, Szarapowa i Switolina zagrają w Zielonej Górze?
Krakowianka została też nominowana do nagrody WTA w kategorii "Ulubiona zawodniczka fanów” - w tej klasyfikacji Polka triumfowała już sześć razy. Czy Polka zdobędzie ten tytuł na zakończenie kariery po raz siódmy?
Radwańska była bezkonkurencyjna w tym plebiscycie w latach 2011-2016. Rok temu po zaciętej walce zdetronizowała ją Simona Halep, która również i tym razem na pewno będzie się liczyć w walce o to wyróżnienie.
Oprócz reprezentantki Polski i Rumunki nominowane zostały również m.in. Caroline Wozniacki, Angelique Kerber, Naomi Osaka, Elina Switolina, Sloane Stephens, Petra Kvitova czy Serena Williams.
Agnieszka Radwańska o zakończeniu kariery poinformowała w mediach społecznościowych, nie udzielała później wywiadów, nie komentowała szerzej decyzji. Polka zrobiła wyjątek dla Cezarego Gurjewa, dziennikarza radiowej Jedynki, któremu powiedziała, że dwa dni po ogłoszeniu wiadomości o zakończeniu kariery czuła się "jakby umarła".
REKLAMA
ah, PolskieRadio24.pl
REKLAMA