Ekstraklasa: bez goli w Kielcach. Korona zremisowała z Miedzią na koniec roku

Korona Kielce zremisowała na własnym boisku z Miedzią Legnica 0:0 w sobotnim meczu 20. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Bliżej zwycięstwa byli goście, jednak piłkarzom beniaminka zabrakło skuteczności. 

2018-12-22, 19:24

Ekstraklasa: bez goli w Kielcach. Korona zremisowała z Miedzią na koniec roku

Posłuchaj

Trener Miedzi Dominik Nowak uważa, że to jego zespół zasługiwał na zwycięstwo (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W ostatniej kolejce Miedź bezbramkowo zremisowała z liderem ekstraklasy Lechią, dlatego trener Dominik Nowak zdecydował się na wystawienie takiego samego składu w Kielcach. Z kolei w Koronie, w porównaniu do zremisowanego spotkania 1:1 ze Śląskiem Wrocław, doszło aż do pięciu zmian w wyjściowej jedenastce. Doszło również do zmiany w bramce – za zmagającego się z kontuzją Matthiasa Hamrola pojawił się debiutujący w Koronie Michał Miśkiewicz, a na ławce rezerwowych zasiadł 18-letni Jakub Osobiński.

W pierwszym kwadransie stroną dominującą byli goście, którzy już w 4. minucie mogli objąć prowadzenie, ale piłkę po strzale głową Kornela Osyry na rzut rożny zdołał wybić bramkarz Korony. Chwilę później z kilku metrów uderzał Borja Fernandez, ale kolejny raz skuteczną interwencję zaliczył Miśkiewicz.

Korona odpowiedziała w 17. minucie. Po szybkiej wymianie kilku podań, z prawego skrzydła w pole karne dogrywał Rymaniak, tam do piłki jako pierwszy dobiegł Mateusz Możdżeń, ale uderzył nad poprzeczką. 10 minut później z podobnej odległości strzelał Arweładze, jednak tym razem skutecznie interweniował bramkarz Miedzi. Przed przerwą szansę na zdobycie gola mieli jeszcze Elia Soriano oraz Adnan Kovacević, ale w obydwu sytuacjach zabrakło nieco szczęścia.

Po zmianie stron goście natychmiast ruszyli do ataku. W 52. minucie po zgraniu Pawła Zielińskiego uderzał Henrik Ojaama, ale kolejny raz skutecznie interweniował w bramce Miśkiewicz, podobnie jak chwilę później po strzale z kilku metrów Fernandeza.

Kwadrans później bramkarz Korony znów uchronił swój zespół przed stratą gola, odbijając strzał Zielińskiego na rzut rożny. Na te ataki kielczanie odpowiedzieli dopiero w 85. minucie, kiedy z kilku metrów głową uderzał Rymaniak, ale piłkę zdołał opanować golkiper gości. Kilkadziesiąt sekund później blisko zdobycia gola był Soriano, jednak tym razem skutecznie interweniował Grzegorz Bartczak.

W końcówce spotkania obydwie ekipy próbowały zdobyć zwycięskie trafienie, jednak wynik nie uległ zmianie i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Korona Kielce – Miedź Legnica 0:0

Żółta kartka – Korona Kielce: Ivan Marquez, Jakub Żubrowski. Miedź Legnica: Aleksandar Miljkovic, Adrian Purzycki.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 5 468.

Korona Kielce: Matthias Hamrol – Michael Gardawski, Ivan Marquez, Adnan Kovacević – Bartosz Rymaniak, Zlatko Janjić (75. Marcin Cebula), Jakub Żubrowski, Mateusz Możdżeń, Ken Kallaste (69. Felicio Brown Forbes) – Wato Arweładze (69. Elhadji Pape Diaw), Elia Soriano.

Miedź Legnica: Anton Kanibołocki - Grzegorz Bartczak, Kornel Osyra, Aleksandar Miljkovic - Paweł Zieliński, Borja Fernandez, Adrian Purzycki, Petteri Forsell, Henrik Ojamaa (89. Omar Santana), Juan Camara - Mateusz Szczepaniak (75. Mateusz Piątkowski).

pm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej