Andrzej Fonfara zakończył karierę. "Nie mam już serca do boksu"
Jeszcze kilka tygodni temu Artur Bochenek, prezes Warsaw Sports Group informował, że Andrzej Fonfara 9 marca podczas gali w Los Angeles stanie do drugiej walki w kategorii cruiser. Bokser podjął jednak nieoczekiwaną decyzję o zakończeniu kariery.
2019-02-13, 08:01
Posłuchaj
Andrzej Fonfara 9 marca miał się spotkać w ringu z Edwinem Rodríguezem. Do walki jednak nie dojdzie, bo Polak poinformował w mediach społecznościowych, że żegna się z boksem.
Bokser poinformował, że powodem nie jest stan zdrowia. "Nie ma już tego zapału, a przede wszystkim motywacji i tej adrenaliny, która dawała chęci wyjścia do ringu i rywalizacji. Jestem zdrowy, wszystko OK, ale nie mam już serca do boksu. Ja zawsze na 100 procent albo nic. Inaczej nie umiem. Dziękuję Wam. Dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną przez te wszystkie lata mojej kariery, kiedy wygrywałem, a jeszcze bardziej tym, którzy byli, gdy przychodziła porażka" - napisał Andrzej Fonfara.
Ostatnia walka Fonfary, a zarazem pierwsza w kategorii junior ciężkiej, miała miejsce w czerwcu zeszłego roku, kiedy na Torwarze nasz zawodnik pokonał przez TKO w szóstej rundzie Ukraińca, Ismaila Sillakha. Andrzej Fonfara ma 31 lat i może pochwalić sie bilansem 30 zwycięstw (18KO) oraz 5 porażek (3KO). W listopadzie 2012 roku zdobył tytuł Mistrza Świata federacji IBO w kategorii półciężkiej. Dwa lata później w Montrealu legionista przegrał minimalnie na punkty walkę z Adonisem Stevensonem o pas mistrz świata federacji WBC. W kwietniu 2015 roku Fonfara po wygranej nad Julio Cesarem Chavezem Jr., zdobył międzynarodowy pas WBC International.
ah, PolskieRadio24.pl, IAR
REKLAMA
REKLAMA