Ekstraklasa: Górnik Zabrze skutecznie walczy o pozostanie wśród najlepszych
Górnik Zabrze pokonał na własnym stadionie zamykające tabelę Zagłębie Sosnowiec 2:1 w sobotnim meczu 23. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.
2019-02-23, 19:50
Posłuchaj
Sosnowiczanie przyjechali do Zabrza podbudowani ubiegłotygodniowym zwycięstwem z Arką Gdynia 3:2. Zabrzanie chcieli „odreagować” po porażce z Pogonią Szczecin 1:3. Przed sobotnim spotkaniem Zagłębie miało pięć punktów straty do Górnika i podopieczni trenera Valdasa Ivanauskasa na pewno chcieli tę różnice zmniejszyć.
Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy w 12. minucie objęli prowadzenie po dokładnym podaniu Jesusa Jimeneza do Waleriana Gwili, który z bliska nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych. Potem zespół trenera Marcina Brosza przeprowadził jeszcze kilka szybkich akcji, jednak bez zagrożenia dla sosnowieckiego golkipera. Zagłębie odpowiedziało dwoma strzałami z rzutów wolnych. Najpierw Patrik Mraz trafił w poprzeczkę, później Martin Chudy obronił uderzenie Mateusza Możdżenia.
Sosnowiczanie potrzebowali niespełna sześciu minut po przerwie, by doprowadzić do wyrównania. Z prawej strony dośrodkował w pole karne Szymon Pawłowski, a z dwóch metrów piłkę wepchnął do siatki Zarko Udoviczic. Zmiana wyniku podziałała mobilizująco na piłkarzy obu zespołów, którym zależało na zdobyciu kompletu punktów. Stąd kibice obejrzeli szybką, ofensywną grę.
W 60. minucie ponowne prowadzenie dał zabrzanom widowiskową „przewrotką” Igor Angulo. Zagłębie starało się szybko odpowiedzieć, a cofnięty Górnik się bronił. W 73. minucie bramkarza gospodarzy uratował słupek po uderzeniu Możdżenia z rzutu wolnego.
Zabrzanom rzadko wychodziły kontry, ale jedna mogło zakończyć się trzecim golem, bo Lukas Hrosso obronił strzał Angulo w sytuacji sam na sam. Ekipa trenera Ivanauskasa cieszyła się z wyrównania w 80. minucie, ale po analizie wideo sędzia gola nie uznał.
Goście nacierali do ostatniego gwizdka, jednak nie potrafili odwrócić losów spotkania. Kończyli je w osłabieniu. W doliczonym czasie Vamara Sanogo został ukarany czerwoną kartką za uderzenie w twarz Michała Koja. Tuż przed końcem sędzia odesłał też do szatni żywiołowo reagującego na boiskowe wydarzenia trenera Zagłębia.
Po meczu wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn. Valdas Ivanauskas (trener Zagłębia):
- Prawdopodobnie widzieliśmy dzisiaj, że w tym meczu grała tylko jedna drużyna i to byliśmy my. Mam kilka pytań - czy klub komuś nie pasuje? Było dużo niezrozumiałych sytuacji. Przy naszej drugiej bramce doszło do normalnej walki o piłkę w powietrzu, w lidze niemieckiej czy angielskiej VAR musiałby być przy każdym pojedynku. Może w kolejnym meczu zagramy bezkontaktowo. Nie mam pretensji do zawodników, bo dali z siebie wszystko. Zawiodła nas dziś na początku koncentracja. To źle, że tak szybko tracimy gole, ale potem jest lepiej, stwarzamy sobie sytuacje. Co do usunięcia mnie przez sędziego, to nie był to pierwszy taki przypadek w mojej karierze.
Oraz Marcin Brosz (trener Górnika):
- To było bardzo trudne spotkanie. Pierwsze zwycięskie z tym rywalem w ostatnich dwóch latach. Tym bardziej cieszymy się ze zwycięstwa. Dziękuję za atmosferę, która panowała na stadionie. Mieliśmy cały czas duże wsparcie z trybun i to nam dodawało entuzjazmu. Pierwsze 30 minut to był taki Górnik, jakiego chcemy widzieć. Były kombinacyjne akcje, sytuacje podbramkowe, odbiór piłki. Chcielibyśmy, aby to trwało zdecydowanie dłużej, ale też wiemy, że dochodzą do nas nowi zawodnicy. Wierzę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Igor Angulo zaskakuje nas od trzech lat. Kibice widzą jego bramki, a ja widzę też to, że w trudnych momentach potrafi przetrzymać piłkę, daje odpocząć obrońcom i zespół szalenie go za to docenia. Jest lubiany nie tylko za gole, ale też za to, że najważniejsza jest dla niego drużyna
Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Walerian Gwilia (12), 1:1 Zarko Udovicic (51), 2:1 Igor Angulo (60).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Dani Suarez, Giannis Mystakidis, Mateusz Matras, Szymon Matuszek. Zagłębie Sosnowiec: Szymon Pawłowski, Martin Toth, Mateusz Możdżeń. Czerwona kartka - Zagłębie Sosnowiec: Vamara Sanogo (90+5-niesportowe zachowanie).
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 13 884.
Górnik Zabrze: Martin Chudy - Boris Sekulic, Przemysław Wiśniewski, Dani Suarez, Michał Koj - Giannis Mystakidis (46. Kamil Zapolnik), Mateusz Matras, Walerian Gwilia (83. Łukasz Wolsztyński), Szymon Żurkowski (68. Szymon Matuszek), Jesus Jimenez - Igor Angulo.
Zagłębie Sosnowiec: Lukas Hrosso - Giorgos Mygas (86. Dawid Ryndak), Piotr Polczak, Martin Toth, Patrik Mraz - Tomasz Nawotka, Lukas Gressak (33. Sebastian Milewski), Mateusz Możdżeń, Szymon Pawłowski, Zarko Udovicic (67. Olaf Nowak) - Vamara Sanogo.
hb