MŚ U20: biało-czerwoni wykonali zadanie. "Zrealizowaliśmy to, co chcieliśmy"
Selekcjoner reprezentacji Polski do lat 20 Jacek Magiera nie ukrywał radości po awansie swoich podopiecznych do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata. - Zrealizowaliśmy to, co chcieliśmy - przyznał szkoleniowiec.
2019-05-30, 08:02
Posłuchaj
Magiera przyznał, że jego podopieczni zrealizowali cel.
- Wychodzimy z trudnej grupy, bo Kolumbia i Senegal to drużyny, które prezentują bardzo wysokie umiejętności. Trzeba być z tego zadowolonym - zauważył szkoleniowiec.
Polscy piłkarze w meczu z Senegalem mieli skupić się na dobrej grze w defensywie.
- Celem na Senegal była dobra gra w defensywie, należało być skoncentrowanym przez 90 minut. Mieliśmy dobrze bronić, asekurować, być agresywnym w odbiorze piłki i starać się grać do przodu. Wiedzieliśmy, że zero z tyłu na sto procent da nam grę dalej w tym turnieju. Senegal był dobrze zorganizowany - opowiadał Magiera.
REKLAMA
W ofensywie biało-czerwoni postawili na grę skrzydłami, co jednak nie zawsze wychodziło.
- Próbowaliśmy uruchamiać naszych skrzydłowych i kilka takich akcji powiodło się w pierwszej części. W drugiej połowie trener Senegalu zmienił ustawienie i mniej było miejsca z boku. Próbowaliśmy coś zmienić, przez zmiany ożywić nasze skrzydła, a w końcówce nie chcieliśmy nadziać się na kontrę, która groziła stratą punktów - wspominał trener.
Gospodarze turnieju finałowego nie wiedzą jeszcze, z kim zmierzą się w 1/8 finału.
REKLAMA
- Czekamy na to, z kim teraz zagramy. Mamy czas, żeby przygotować się do kolejnego meczu. Wiemy na pewno, że opuszczamy Łódź, ale fajnie byłoby tu wrócić. Teraz nie pozwolimy sobie na remisy i będziemy robić wszystko, żeby kolejne spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść - zapewnił Jacek Magiera - Każdy mecz to dla nas możliwość lepszej gry, bo jesteśmy coraz lepiej zgrani. Piłkarze przebywają ze sobą i lepiej się rozumieją. Dziś wiele było już sytuacji, w których wymieniali sporo podań, grali kombinacyjnie - dodał.
W 1/8 finału biało-czerwoni zagrają w niedzielę w Gdyni ze zwycięzcą grupy B - Włochami lub w poniedziałek w Lublinie z triumfatorem grupy C - Urugwajem bądź Nową Zelandią.
pm
REKLAMA