Liga Narodów UEFA: Portugalia - Holandia. Mistrzowie Europy z historycznym pucharem
Portugalia pokonała w Porto Holandię 1:0 (0:0) w finale pierwszej edycji piłkarskiej Ligi Narodów UEFA. Jedyną bramkę zdobył Goncalo Guedes. Trzecie miejsce zajęła Anglia.
2019-06-09, 23:20
W niedzielnym finale Portugalczycy rzadziej byli w posiadaniu piłki, ale ich akcje były groźniejsze. Holendrzy natomiast wyraźnie ustępowali rywalom i nie byli w stanie poważniej zagrozić ich bramce.
- Zrobiliśmy duży postęp. Musimy być z siebie dumni. Teraz jesteśmy rozczarowani, ale nie możemy spuszczać głów. To był dobry sezon, ale mam nadzieję, że następny będzie jeszcze lepszy. Tylko do tego dążę - powiedział holenderski obrońca Virgil van Dijk, który triumfował w Lidze Mistrzów z Liverpoolem.
Decydująca i jedyna bramka padła w 60. minucie. Bernardo Silva po indywidualnej akcji podał do Guedesa, a ten z linii pola karnego oddał silny strzał. Jasper Cillessen sięgnął piłki, ale uderzenie zawodnika Valencii było na tyle silne, że piłka wpadła do bramki. Ten gol wystarczył, aby mistrzowie Europy z 2016 roku wygrali pierwszą edycję Ligi Narodów.
- Jestem bardzo szczęśliwy i bardzo dumny. To mój pierwszy tytuł z drużyną narodową. Jestem tak bardzo szczęśliwy, że mogę zakończyć sezon z tymi fantastycznymi ludźmi, którzy nam pomogli. Teraz trzeba odpocząć i spróbować osiągnąć więcej w przyszłym sezonie - powiedział wybrany na najlepszego zawodnika turnieju Bernardo Silva, który na Euro 2016 nie mógł zostać powołany z powodu kontuzji.
Triumfator pierwszej edycji Ligi Narodów, wliczając wcześniejsze bonusy, otrzyma łącznie 10,5 mln euro (plus okazałe srebrne trofeum o wysokości 71 cm), a pokonany w finale 1,5 mln mniej. Nagroda za trzecie miejsce wynosi 8 mln, a za czwarte 7 mln.
Wcześniej reprezentacja Anglii pokonała po rzutach karnych Szwajcarów 6:5, zdobywając cenne brązowe medale rozgrywek.
Po regulaminowym czasie gry na tablicy widniał wynik 0:0, choć w 84. minucie szwajcarskiego bramkarza Yanna Sommera pokonał napastnik Bournemouth Callum Wilson. Trafienie klubowego kolegi Artura Boruca zostało jednak anulowane po analizie wideo (VAR), ponieważ uznano, że w tej akcji doszło do faulu w ofensywie.
REKLAMA
Nie był to jedyny moment, kiedy Anglicy byli blisko szczęścia - czterokrotnie piłka po ich strzałach uderzyła w poprzeczkę.
Do wyłonienia zwycięzcy konieczna okazała się seria rzutów karnych. Bohaterem drużyny Garetha Southgate'a był Jordan Pickford. Golkiper Evertonu wykorzystał jedną z "jedenastek", a nieco później obronił strzał Josipa Drmicia, zapewniając swojemu zespołowi zwycięstwo.
W półfinale Anglicy przegrali z Holendrami po dogrywce 1:3, a Szwajcarzy w takim samym wymiarze ulegli Portugalczykom po 90 minutach.
ah
REKLAMA