ME U21: Kamil Grabara docenia przeciwników. "Nie będzie łatwych spotkań"
W niedzielę rozpoczną się piłkarskie mistrzostwa Europy do lat 21, które rozegrane zostaną na stadionach Włoch i San Marino. - Każdy mecz będzie trudny - przyznał w rozmowie z Polskim Radiem bramkarz reprezentacji Polski Kamil Grabara. Biało-czerwoni w grupie A zmierzą się z Belgią, Włochami i Hiszpanią.
2019-06-12, 09:51
Posłuchaj
Grabara nie chciał wskazać, którego z rywali obawia się najbardziej. - Ważna będzie dyspozycja dnia - przyznał.
Bramkarz młodzieżowej drużyny Liverpoolu zdaje sobie sprawę, że to nie pierwsze trudne wyzwanie polskiej kadry. - Od dwumeczu z Portugalią nie graliśmy łatwych spotkań. Nawet w eliminacjach nie było prostych meczów, choćby z Wyspami Owczymi. Ja nie kategoryzuję Belgów, Włochów czy Hiszpanów, bo to nie ma sensu. Turnieje młodzieżowe lubią niespodzianki i tak naprawdę trudno powiedzieć, czy Hiszpania wygra. Liczę na to, że zwycięży reprezentacja Polski. Z innym nastawieniem nie ma sensu tam jechać - zapewnił.
Piłkarze przed turniejem mieli do odrobienia pracę domową - oglądanie wybranych przez Czesława Michniewicza fragmentów gry rywali. Grabara - zawodnik Liverpoolu, który rundę wiosenną spędził na wypożyczeniu w duńskim Aarhus - poważnie podszedł do zadania.
- Trener wysłał nam to, co uważał za stosowne. Trochę tego było, bo nie czekają nas mecze z kelnerami, dlatego trzeba się do nich przygotować - zapewnił golkiper.
REKLAMA
Grabara przyznał też, że woli bardziej defensywną, ale skuteczną grę niż nastawioną na atak, ale nie przynoszącą sukcesu. - Nasza gra w dużym stopniu opiera się na taktyce. Staramy się zneutralizować mocne strony przeciwnika jakimkolwiek ustawieniem, nawet z szóstką w linii obrony. Nie przejmujemy się opiniami, że źle to wygląda. Jak powiedział trener: lepiej brzydko grać i wygrywać, niż dobrze grać i obrywać - zauważył.
W niedzielę, w pierwszym meczu mistrzostw Europy U-21, reprezentacja Polski zagra w mieście Reggio Emilia z Belgią. Kamil Grabara ma świadomość, że czeka go sporo pracy.
- Oczywiście najgroźniejszy może być Dodi Lukebakio. Belgowie mają wesoły styl gry, dobrych skrzydłowych i lubią kombinacyjnie atakować. My dobrze bronimy i liczę na to, że odpowiednio się ustawimy. To są bardzo szybcy zawodnicy, a z takimi trzeba podwójnie uważać, ale jeśli dobrze wykonamy swoje zadania w defensywie, nie pozwolimy im zaprezentować możliwości - zakończył.
REKLAMA
Mistrzostwa Europy do lat 21 to także kwalifikacje do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio.
pm
REKLAMA