Sulęcki docenia klasę Andrade, ale nie zamierza się poddawać. "Ja się dopiero rozkręcam"
- Po prostu był lepszy, to trzeba zaznaczyć - tak skomentował swoją porażkę pięściarz Maciej Sulęcki, w rozmowie z "TVP Sport". Polak przegrał na punkty z Amerykaninem Demetriusem Andrade walkę o mistrzostwo świata WBO w wadze średniej.
2019-06-30, 09:30
- Andrade pozostał niepokonany i odniósł 28. zwycięstwo na zawodowym ringu
- Dla Sulęckiego była to druga porażka w karierze
Podczas gali w Providence Sulęcki jednogłośnie przegrał na punkty z Andrade. Trzej sędziowie punktowali 120:107 na korzyść Amerykanina. Sam Polak przyznał po porażce, że "rywal był bardzo dobrze przygotowany do walki".
Czytaj więcej: Sulęcki bez szans w walce z Andrade. "To mnie rozbiło" >>>
- Zabrakło mi centymetrów... Jak nie dzisiaj, to kiedy indziej. Ja nie powiedziałem ostatniego słowa. Ja nie kończę, ja się dopiero rozkręcam. Robię krok w tył, żeby się rozpędzić. Doskonały pięściarz, nie spodziewałem się, że jest taki szybki - powiedział po przegranej walce z Andrade Sulęcki.
Demetrius Andrade pozostał niepokonany i odniósł 28. zwycięstwo na zawodowym ringu (17 walk rozstrzygnął przed czasem). Tyle samo wygranych (11 KO) ma na koncie Polak, ale w Providence poniósł drugą porażkę w karierze.
REKLAMA
(mb), Twitter/TVP Sport/PAP
REKLAMA