Dwie wygrane siatkarek w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jacek Nawrocki widzi mankamenty
Polskie siatkarki przygotowują się do kwalifikacji olimpijskich oraz mistrzostw Europy. Biało-czerwone podczas towarzyskiego turnieju w Ostrowcu Świętokrzyskim pokonały Czechy 4:0 i Białoruś 3:2. - Wciąż musimy pracować nad każdym elementem - przyznał selekcjoner Jacek Nawrocki.
2019-07-21, 21:40
- Jacek Nawrocki zapewnia, że przed jego podopiecznymi wciąż sporo pracy
- Trener w meczu z Białorusią rotował składem
- Mankamenty w grze widzi też Magdalena Stysiak
- Kolejnym etapem przygotowań będzie Puchar Gubernatora obwodu kalingradzkiego
Nawrocki, pytany o wnioski z ostrowieckiego turnieju, odparł, że reprezentacja wciąż musi pracować nad każdym elementem gry. - To przyjęcie, blok, obrona, staranność w niektórych akcjach, a także piłki sytuacyjne, one też czasami bolą, gdzieś nam wpadają, ale proszę mi wierzyć, to zawodniczka ma albo nie, tego się nie wytrenuje i do tego musimy być bardzo cierpliwi – powiedział trener.
Przyjęcie problemem
Oceniając niedzielny mecz z Białorusią zaznaczył, że jego drużyna miała spory problem z przyjęciem zagrywki.
- Trzeba przyznać, że Białoruś nieźle zagrywała, natomiast naszym plusem było, że jeżeli już przyjmujemy i mamy dograną piłkę do siatki, to skuteczność była 80-procentowa. No nic, tylko żeby było więcej okazji do takiego grania. Reszta, co nam wpadało, to efekt braku koncentracji i skupienia, ale tak właśnie graliśmy – przyznał Nawrocki.
Podkreślił, że dzięki wprowadzanym w meczu rotacjom – na parkiecie pojawiło się w sumie 13 siatkarek - każda z zawodniczek mogła zaprezentować swoje umiejętności.
Wakacje z kadrą
Magdalena Stysiak zaznaczyła, że w tym roku okres wakacyjny związany jest z treningami reprezentacji, natomiast dużym tego pozytywem jest możliwość zgrania się całego zespołu przed najważniejszymi zawodami.
- Walczymy o najwyższe cele, bo myślę, że igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 r. są marzeniem każdej z nas. Byłoby czymś niesamowitym tam się dostać i na pewno o to powalczymy – dodała siatkarka.
Pytana, co zespół musi poprawić przed sierpniowymi turniejami odpowiedziała, że na pewno przyjęcie serwisu.
- Nie jest za ciekawie w tym elemencie, chciałybyśmy mieć lepsze przyjęcie. Mankament też tkwi w moim przyjęciu – na tej pozycji gram od pół roku, ale to nie jest żadne tłumaczenie. Staram się grać coraz lepiej z meczu na mecz i myślę, że będzie lepiej, bo zdajemy sobie sprawę, że Serbki będą zagrywać jeszcze mocniej niż Białorusinki – wskazała Stysiak.
Najważniejsze imprezy coraz bliżej
Po udanych występach w rozgrywkach Ligi Narodów, Polki do drugiej części sezonu przygotowywały się w Spale, gdzie w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich szykowały formę na rozgrywane w Polsce sierpniowe turnieje. Oprócz rozegranych w Ostrowcu Św. spotkań, biało-czerwone w przyszłym tygodniu wezmą jeszcze udział w turnieju o Puchar Gubernatora okręgu kaliningradzkiego z udziałem reprezentacji Rosji, Belgii i Niemiec.
Będzie to ostatni sprawdzian ekipy Nawrockiego przed rywalizacją we Wrocławiu, gdzie w dniach 2-4 sierpnia zmierzą się z Serbią (mistrz świata), Tajlandią i Portoryko w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Tokio. Z kolei pod koniec sierpnia podopieczne Nawrockiego wystąpią w mistrzostwach Europy, których będą współgospodarzem, a w Polsce imprezę będzie gościć Łódź.
pm
REKLAMA
REKLAMA