Ekstraklasa: Leszek Ojrzyński odchodzi z Wisły Płock. "Ma poważne problemy osobiste"

"Leszek Ojrzyński odchodzi z Wisły Płock. 46-letni szkoleniowiec zrezygnował z pracy w naszym klubie, a powodem są poważne problemy osobiste. Jego obowiązki tymczasowo przejmie Patryk Kniat" - czytamy. 

W piątek Wisła Płock przegrała w Poznaniu z "Kolejorzem" 0:4. Płocczanie musieli sobie radzić bez trenera Ojrzyńskiego, który musiał po raz drugi z trybun oglądać mecz swoich podopiecznych. To było jeszcze pokłosie zachowania szkoleniowca z ostatniego meczu poprzedniego sezonu. Trener Wisły został odsunięty na dwa spotkania, a pod jego nieobecność drużynę poprowadzili Sobieraj z Patrykiem Kniatem.

Podczas spotkania na Bułgarskiej kamery telewizyjne pokazywały trenera, który podczas meczu przebywał na trybunach. 
 

• czytaj więcej: ruszyła poznańska lokomotywa. Lech Poznań bezlitosny dla rywali

- Rozumiemy decyzję trenera, bo sytuacja jest rzeczywiście bardzo poważna – powiedział wiceprezes klubu Tomasz Marzec.

- Jeszcze dziś rano my i rada drużyny rozmawialiśmy z trenerem Ojrzyńskim, proponowaliśmy urlop, ale się nie zgodził. Wszyscy jesteśmy w szoku, bo kolejny raz zostaliśmy bez trenera na początku sezonu. Wydawało się, że mamy komfort, okres przygotowawczy przepracowaliśmy bez zakłóceń, wszystko szło w dobrym kierunku. Ale rozumiemy decyzję trenera, bo sytuacja jest rzeczywiście bardzo poważna - dodał.

- Jutro zawodnicy mają dzień wolny, we wtorek najprawdopodobniej pod kierunkiem Patryka Kniata rozpoczniemy przygotowania do meczu z Lechią. Może uda się dogadać z następcą Leszka Ojrzyńskiego i w niedzielę pojedynek poprowadzi już nowy szkoleniowiec - zakończył spekulacje Marzec.

47-letni Ojrzyński został zatrudniony w Płocku na początku kwietnia tego roku i pomógł zagrożonej spadkiem drużynie utrzymać się w ekstraklasie.

Wcześniej prowadził m.in. Arkę Gdynia, z którą w 2017 roku zdobył Puchar i Superpuchar Polski.

ah