Echa skandalu w Jastrzębiu. Podejrzany o atak na hokeistę z zarzutem rozboju
Prokuratura w Jastrzębiu-Zdroju postawiła poszukiwanemu w związku z piątkowym pobiciem hokeisty Jaakko Turtiainena przed piątkowym meczem Ekstraligi zarzut dokonania rozboju. We wtorek mężczyzna sam zgłosił się do organów ścigania.
2019-10-08, 21:39
- Poszukiwany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu
- Grozi mu nawet 12 lat pozbawienia wolności
- Mecz między JKH GKS Jastrzębie a KH GKS Katowice nie odbył się, gdyż goście odmówili gry po zaatakowaniu Jaako Turtiainena
Nie przyznał się do winy
- Poszukiwany się sam zgłosił, przedstawiono mu zarzut dokonania rozboju. Został zatrzymany, decyzja w sprawie środka zapobiegawczego jeszcze nie zapadła. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu – powiedział prokurator rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju Jacek Rzeszowski.
Za rozbój grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Napastnicy zaatakowali zawodnika gości
Zawodnik katowickiego klubu Jaakko Turtiainen został zaatakowany podczas rozgrzewki poza lodowiskiem. Uderzono go z tyłu w głowę. Dwaj napastnicy zabrali mu klubową koszulkę i uciekli samochodem.
Policjanci zatrzymali już 15-letniego chłopca, potem ustalili personalia drugiego napastnika. W sobotni wieczór, za zgodą prokuratury, opublikowano wizerunek drugiego z potencjalnych napastników, 29-letniego wiceprezesa miejscowego pierwszoligowego klubu piłkarskiego.
Katowickiemu hokeiście nic groźnego się nie stało.
Katowiczanie odmówili gry
Mecz się nie odbył, gdyż zawodnicy i sztab szkoleniowy gości odmówili gry. Decyzję w tej sprawie podejmie zarząd Polskiej Hokej Ligi.
Poszukiwany mieszkaniec Jastrzębia–Zdroju we wcześniejszym oświadczeniu przekazanym przez jego pełnomocnika jednemu z lokalnych portali zapowiedział dobrowolne zgłoszenie się do prokuratury.
REKLAMA
Napisał, że zdarzenie wyglądało inaczej niż to było przedstawione w przekazach medialnych. Zadeklarował pełną współpracę z organami ścigania, złożył Finowi wyrazy swojego ubolewania z powodu zajścia, zaznaczając przy tym, iż nie dopuścił się przestępstwa.
pm
REKLAMA