Witold Bańka zdradził swoje priorytety w WADA. "Zaproponowałem powołanie funduszu"
Witold Bańka powoli kończy pracę na stanowisku ministra sportu i turystyki. Od początku nowego roku zostanie szefem Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). - Przede mną wiele wyzwań - przyznał w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.
2019-11-11, 07:35
- Minister podsumował czteroletnią kadencję
- Teraz przed Witoldem Bańką nowe zadania
- Polityk zostanie szefem Światowej Agencji Antydopingowej
Witold Bańka był gościem uroczystej gali podsumowującej 50 lat istnienia Centralnego Ośrodka Sportu. Minister przyznał, że bez tej instytucji o sukcesy polskich sportowców byłoby trudniej.
- COS-y to „świątynie”, w których przez lata wychowywali się polscy sportowcy. Możemy być dumni, z tego w jaki sposób funkcjonują, jak opiekują się sportowcami. Te ośrodki są świetnie wyposażone. Sportowcy przygotowujący się w nich do startów mają doskonałe warunki - zauważył brązowy medalista lekkoatletycznych mistrzostw świata z 2007 r.
Minister zapewnił, że kierowany przez niego resort wspomaga finansowo rozwój infrastruktury Ośrodków. - Wspomnijmy choćby modernizację Małej i Średniej Krokwi. Budujemy duży kompleks narciarski - zauważył. - Dofinansowaliśmy modernizację infrastruktury COS-ów kwotą 128 milionów złotych - zapewnił.
W maju Bańka został wybrany na stanowisko przewodniczącego Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Urząd oficjalnie obejmie wraz z początkiem nowego roku.
REKLAMA
- WADA jest organizacją o bardzo dużym znaczeniu. Przed nami wiele wyzwań - przyznał. - Przede wszystkim poprawa systemu antydopingowego, zwiększenie liczby kontroli i akredytowanych laboratoriów oraz edukacji i zwiększenie pieniędzy na politykę antydopingową. Zaproponowałem powołanie funduszu, który angażowałby firmy prywatne i państwowe w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu - dodał.
Najbliższe tygodnie będą decydujące dla rosyjskich sportowców. Niewykluczone, że podczas igrzysk w Tokio nie będą mogli wystąpić pod narodową flagą. To pokłosie dopingowe skandalu w tym kraju.
- Rosjanie przekazali dane WADA. Nie jest tajemnicą, że wykryto w nich nieścisłości - zauważył nowy szef Agencji. - Trwa analiza wyjaśnień złożonych przez Rosjan. W ciągu 2-3 tygodni eksperci Agencji przedstawią rekomendacje dla Komitetu CRC, który przedstawi rekomendacje dla Komitetu Wykonawczego Agencji. Na pewno do końca roku zapadną decyzje co do przyszłości Rosji - zapewnił.
W ostatnich latach nie tylko w Rosji wybuchały skandale dopingowe. Jak na tym tle wygląda sytuacja w naszym kraju?
REKLAMA
- Mamy bardzo dobrze funkcjonującą Polską Agencję Antydopingową. Jesteśmy w gronie 15 krajów, które pobierają najwięcej próbek od zawodników - zauważył Witold Bańka.
Czteroletnia kadencja Witolda Bańki w resorcie sportu dobiega końca. Z jakich działań najbardziej zadowolony jest ustępujący minister?
- Jestem dumny z programów, takich jak Klub, SKS, Team 100, z Narodowej Bazy Talentów, z programu SKAUT, który wdrażamy, z poprawy funkcjonowania trenerów i zawodników, z indywidualnej opieki spółek Skarbu Państwa nad sportowcami, z większego budżetu - wyliczał. - To szereg zmian. Jestem przekonany, że w najbliższych latach te projekty powinny być modyfikowane - zakończył.
Witold Bańka ministrem sportu i turystyki został w listopadzie 2015 roku. Pełnił tę funkcję w rządach Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego. W przeszłości był utytułowanym lekkoatletą. Największym sukcesem zawodniczym ministra był brązowy medal w biegu 4x400 m podczas mistrzostw świata w Osace w 2007 roku.
REKLAMA
Paweł Majewski, PolskieRadio24.pl
REKLAMA