Ekstraklasa: Serbowie z Jagiellonii odmówili gry w sparingu
Według informacji portalu Interia.pl, Ognjen Mudrinski i Mile Savković z Jagiellonii Białystok, odmówili gry w sparingu swojego klubu z kosowskim zespołem Ballkani Suva Reka. Powodem miały być względy polityczne.
2020-01-21, 21:30
W rozegranym we wtorek w tureckim Belek meczu kontrolnym, Jagiellonia zremisowała 3:3 z KF Ballkani, liderem piłkarskiej ekstraklasy Kosowa. Był to pierwszy sparing białostoczan w trakcie zimowych przygotowań do wznowienia rozgrywek.
Bramki dla dziewiątego obecnie zespołu Ekstraklasy zdobyli Bartosz Bida i Czech Martin Pospisil (z karnego); trzeci gol był samobójczy.
Trener Jagiellonii Iwajło Petew wystawił do gry w obu połowach spotkania z KF Ballkani dwa zupełnie różne składy, a dłużej na boisku byli jedynie Bartosz Bida i zawodnik testowany na pozycji lewego obrońcy.
Wśród graczy, których nowy szkoleniowiec desygnował do gry, nie znaleźli się Ognjen Mudrinski i Mile Savković. Nie było to jednak spowodowane względami sportowymi. Serbowie mieli odmówić wyjścia na boisko z racji tego, że wtorkowy rywal to zespół z Kosowa, które cały czas przez wielu Serbów uznawane jest za sztuczny twór.
REKLAMA
17 lutego 2008 roku Kosowo proklamowało niepodległość, a na ulicach Prisztiny i innych miast tysiące ludzi świętowały. Dla Serbów był to czarny dzień, nie pierwszy i nie ostatni, ale wyjątkowo bolesny. Kosowo to kolebka ich państwowości, miejsce, w którym rodziła się Serbia. 28 czerwca 1389 roku na Kosowym Polu doszło do bitwy, w której wojska serbskie starły się z liczniejszymi Turkami. Zakończyła się ona klęską, po której nastąpiło 489 lat niewoli. Pole bitwy stało się miejscem świętym, symbolem o niezwykłej wadze dla historii, kultury i poczucia narodowej oraz religijnej tożsamości.
W lutym Kosowo jako osobny kraj będzie obchodzić dwunastą rocznicę swojej niepodległości.
Obaj piłkarze nie są podstawowymi graczami Jagiellonii. Savković rozegrał przez 1,5 roku zaledwie 16 spotkań, zaś sprowadzony ostatniego lata za 600 tysięcy euro Mudrinski w 12 meczach zdołał zdobyć zaledwie jednego gola i jest uznawany za jeden z największych niewypałów okienka transferowego polskich klubów.
REKLAMA
Zgrupowanie w Turcji, które rozpoczęło się 18 stycznia i potrwa do końca miesiąca, to główny etap przygotowań Jagiellonii. W planie białostoczanie mają jeszcze trzy mecze kontrolne. Przeciwnikami mają być: rumuński Viitorul Konstanca, ukraińskie Dnipro Dniepropietrowsk i austriacki zespół Wolfsberger AC, który jesienią uczestniczył w fazie grupowej Ligi Europy.
Po powrocie do Polski, do meczu z Wisłą w Krakowie (8 lutego) Jagiellonia będzie przygotowywać się już we własnym ośrodku treningowym.
ps
REKLAMA