Kobe Bryant "wykraczał poza świat sportu". USA wstrząśnięte śmiercią "Czarnej Mamby"

2020-01-27, 08:40

Kobe Bryant "wykraczał poza świat sportu". USA wstrząśnięte śmiercią "Czarnej Mamby"
Fani Los Angeles Lakers oddają hołd legendzie klubu. Kobe Bryant (23.08.1978 - 26.01.2020). Foto: PAP/EPA/ADAM S DAVIS

Stany Zjednoczone są wstrząśnięte śmiercią legendy Los Angeles Lakers Kobe’ego Bryanta, który zginął tragicznie w katastrofie helikoptera. Z całego świata napływają kondolencje, do sportowców dołączają również politycy. 

Posłuchaj

W Staples Center, gdzie mieści się siedziba jego drużyny Los Angeles Lakers, odbywała się ala najważniejszych nagród amerykańskiego przemysłu muzycznego. Z Nowego Jorku - Agata Król (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Bryant pięciokrotnie triumfował w NBA
  • Reprezentował barwy "Jeziorowców" przez 20 sezonów (1996-2016) 
  • Klub z LA zastrzegł dwa numery koszulek, z którymi występował w lidze (8 i 24)
  • Miał 41 lat

"Trzeba liczyć każdy dzień"

- To straszna informacja! - napisał na wieść o śmierci legendy NBA prezydent USA Donald Trump. Jego poprzednik w Białym Domu Barack Obama ocenił z kolei, że Bryant "był legendą na boisku" i zaczynał drugi etap swojego życia poza koszykarskim parkietem.

Powiązany Artykuł

Kobe Bryant 1200.jpg
Legenda koszykówki, inwestor, filantrop. Kobe Bryant nie żyje [SYLWETKA]

O śmierci Bryanta mówił też na wiecu w Iowa były wiceprezydent USA Joe Biden, który ubiega się o prezydencką nominację z ramienia Demokratów. Uznał on, że odejście byłego koszykarza Los Angeles Lakers "powoduje, że uświadamiasz sobie, że liczyć trzeba każdy dzień".

Swoje kondolencje w mediach społecznościowych zamieścił m.in. premier Izraela Benjamin Netanjahu, który w poniedziałek spotkać ma się z Trumpem w Waszyngtonie.


Portale największych amerykańskich gazet na pierwszych stronach obszernie informują o katastrofie helikoptera, w której według doniesień, oprócz Bryanta zginęła jego córka Gianna oraz trzy inne osoby. "Washington Post" pisze, że śmierć byłego koszykarza "wykracza poza świat sportu". Redakcja "Los Angeles Times" zadecydowała, że zamieszczone przez nią artykuły o Bryancie będą bezpłatne.

Tłumy fanów przed Staples Center 

Po tragicznych doniesieniach przed halą Staples Center w Los Angeles zgromadzili się fani "Czarnej Mamby". Ubrani w purpurowe i złote barwy "Jeziorowców" modlili się i składali kwiaty.

Odbywająca się w niedzielę w tej hali ceremonia wręczenia nagród Grammy, przyznawanych za wybitne nagrania muzyki rozrywkowej i poważnej, rozpoczęła się od minuty ciszy. - Jesteśmy w jego domu - mówili organizatorzy ceremonii.

 

 


Podczas niedzielnych meczów NBA publiczność wznosiła okrzyki "Kobe!". Spotkanie San Antonio Spurs-Toronto Raptors drużyny specjalnie rozpoczęły od błędów 24 sekund. Z tym właśnie numerem w barwach Lakers grał Bryant.

Powiązany Artykuł

bryant-1200-pap.jpg
Kobe Bryant nie żyje. Legendarny koszykarz zginął w katastrofie helikoptera

We wtorek „Jeziorowcy”, z którymi całą karierę w NBA związany był Bryant, zmierzą się w Los Angeles w prestiżowym pojedynku z lokalnymi Clippersami. Zespoły te uznawane są za faworytów do wygrania całej ligi w tym sezonie.

Pod koniec grudnia Bryant oglądał z trybun, w towarzystwie Gianny, mecz Lakersów z Dallas Mavericks. W internecie popularnością cieszył się film z tego spotkania, pokazujący jak ojciec gestykulując tłumaczył nastolatce tajniki koszykówki.

Dwa zastrzeżone numery

Koszykarz Kobe Bryant, pięciokrotny mistrz ligi NBA z Los Angeles Lakers (2000-2002, 2009-2010) i dwukrotny mistrz olimpijski (2008 i 2012) zginął w katastrofie helikoptera w kalifornijskim Calabasas, położonym 65 km na północny-zachód od Los Angeles. Miał 41 lat.

 

 


Bryant, inspiracja dla wielu współczesnych koszykarzy, występował w Lakersach przez 20 sezonów (1996-2016) i jest obecnie czwarty na liście najskuteczniejszych w historii zawodników NBA (33 643 pkt).

Powiązany Artykuł

Kobe Bryant PAP 1200.jpg
Sportowy świat w szoku po śmierci Koby'ego Bryanta

Klub Los Angeles Lakers zastrzegł dwa numery koszulek, z którymi występował w lidze (8 i 24). Ceniony za swoją bojową mentalność i znakomity rzut z półdystansu Bryant był pierwszym koszykarzem w historii NBA z dwoma zastrzeżonymi numerami.


brm

Polecane

Wróć do strony głównej