Australian Open: Novak Djoković lepszy w pojedynku gigantów. Roger Federer pokonany w trzech setach

• Djoković był faworytem starcia z odwiecznym rywalem i wywiązał się z tej roli znakomicie 
• Początek pojedynku nie zapowiadał jednak sukcesu Serba 
• Siedmiokrotny triumfator Australian Open swojego finałowego rywala pozna w piątek  

Dwie legendy 

32-latek z Belgradu wygrał dotąd 16 wielkoszlemowych turniejów, z czego aż siedem w Melbourne. Serb jest rekordzistą pod względem wygranych turniejów Australian Open i w niedzielę powalczy o wyśrubowanie rekordu.

Starszy o sześć lat Federer z kolei jest rekordzistą pod względem liczby triumfów w Wielkim Szlemie. W czterech najważniejszych turniejach w świecie tenisa zwyciężał łącznie 20 razy, z czego w Australian Open triumfował sześciokrotnie.

Dla dwóch żyjących legend tenisa czwartkowe starcie było ich jubileuszowym, bo pięćdziesiątym pojedynkiem. Faworytem był Djoković, który we wcześniejszych pięciu meczach stracił tylko jednego seta. Federer z kolei był o krok od wyeliminowania w meczach z Australijczykiem Johnem Millmanem (trzecia runda) i Amerykaninem Tannysem Sandgrenem (ćwierćfinał).

REKLAMA

Miłe złego początki 

Mimo tego, to „Maestro” znakomicie zaczął pierwszego seta. Szwajcar prowadził już 4:1, dzięki dwóm przełamaniom. W szóstym gemie po raz kolejny mógł odebrać podanie Djokoviciowi, ale nie wykorzystał trzech break pointów. To napędziło Serba do lepszej gry. Szybko odrobił straty i doprowadził do tie-breaka. W nim szybko odskoczył na 5-1, a partię zakończył atakiem z bekhendu, wykorzystując pierwszą z pięciu piłek setowych.

W drugim secie obaj zawodnicy dużo lepiej pilnowali swojego podania. Tak było aż do dwunastego gema. Wówczas Djoković doprowadził do równowagi, a następnie wygrał dwa kluczowe punkty, co oznaczało zwycięstwo w secie. Partia dobiegła końca po skutecznym skrócie przy siatce w wykonaniu obrońcy tytułu.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Australian Open: Federer ukarany grzywną. "Czasami odczuwa się frustrację"

Kluczowym momentem trzeciej partii był z kolei szósty gem, kiedy „Nole” ponownie odebrał serwis Federerowi. Przełamanie wywalczył wygrywającym uderzeniem po linii. Federer sprawdzał jeszcze tę sytuację, jednak challenge pokazał, że o aucie nie mogło być mowy. Szwajcar starał się jeszcze wywierać presję na Djokoviciu, jednak ten zdołał utrzymywać swoje podanie, co pozwoliło mu na spokojne utrzymanie przewagi do końca seta.

Kto rywalem "Nole"? 

Djoković finałowego rywala pozna w piątek. Wówczas swój mecz półfinałowy zagrają rozstawiony z numerem piątym Austriak Dominik Thiem oraz turniejowa „siódemka” Niemiec Alexander Zverev.

pm

REKLAMA