Bundesliga: Bayern i Hoffenheim zaprotestowali na "lekcji wychowawczej" fanów. "Już nie zagracie 90 minut"
"Jeśli chcecie przerywać mecze piłkarskie za każdym razem, gdy wyrażane są takie wyzwiska, nie zagracie już więcej 90 minut spotkania" - oświadczyli kibice, którzy podczas meczu, w którym Bayern Monachium zmierzył się z Hoffenheim, rozwiesili kontrowersyjny transparent. Piłkarze zareagowali wyjątkowym protestem.
2020-03-01, 12:28
- Sobotni mecz, w którym Bayern rozbił 6:0 Hoffenheim, nie przejdzie do historii ze względu na wysoki wynik i świetną grę Bawarczyków. Świat komentuje skandaliczny transparent, który wywiesili "kibice" mistrza Niemiec i sposób, w jaki zareagowali zawodnicy
- Mecz był dwukrotnie przerywany przez sędziego, który zachęcał do usunięcia transparentu
- Gdy to nie przyniosło skutku zareagowali piłkarze
Po meczu kibice Bayernu wydali oświadczenie, które cytowane jest w niemieckich mediach. "Nie musicie akceptować tego, ale nie było dla nas alternatywy. To był jedyny sposób, by uzyskać niezbędną uwagę. Jeśli chcecie przerywać mecze za każdym razem, gdy wyrażane są takie wyzwiska, nie będziecie w stanie już więcej rozegrać 90-minutowego spotkania. Dzisiejsza przerwa była nadmierna i absurdalna (...). Piłka nożna pozostaje brudna, fani pozostają przeciw karom zbiorowym - napisali fani, a oświadczenie zakończyli wulgarnym zwrotem skierowanym do DFB (Niemieckiego Związku Piłki Nożnej).
W końcówce meczu sędzia przerwał grę z powodu transparentu, który wywieszono w sektorze gości. Obrażał on właściciela Hoffenheim, Dietmara Hoppa. Piłkarze i sztab Bayernu próbowali interweniować, ale przyniosło to tylko krótkotrwały skutek.
W 74. minucie arbiter znów przerwał spotkanie, a po wznowieniu wszyscy zawodnicy na boisko zdecydowali się zaprotestować przeciwko wydarzeniom na trybunach.
Za skandaliczne zachowanie kibiców, Hoppa przepraszał Karl-Heinz Rummenige, prezes Bayernu. - Wstydzę się tego, co się stało i przeprosiłem Dietmara Hoppa. Będziemy działać z całą surowością - powiedział Rummenigge.
REKLAMA
Większa część publiczności i piłkarze wspierali właściciela Hoffenheim oklaskami i okrzykami, demonstrując jednocześnie, że na podobne zachowania na stadionach Bundesligi nie ma miejsca.
Wyrażać zdanie za pomocą stadionowych transparentów lubią także fani naszej Ekstraklasy. Kilkanaście dni temu obraźliwe transparenty zaprezentowali na stadionie kibice podczas meczu z udziałem Legii Warszawa i Arki Gdynia. Skierowane one były w stosunku do potencjalnego inwestora Polonii Warszawa oraz młodego piłkarza.
Powiązany Artykuł
Ekstraklasa. Kibice Legii Warszawa bez konsekwencji, PZPN uchylił karę
"Panie Nitot. Nie jest za późno, żeby się wycofać. Masz jeszcze klientów, przedsiębiorstwo jeszcze funkcjonuje" - głosił napis na banerze.
Na stadionie pojawił się również drugi transparent. "Kisiel won z Legii" - to hasło skierowane było do 17-letniego piłkarza Jakuba Kisiela, który niedawno trafił na Łazienkowską właśnie z Polonii.
REKLAMA
Komisja Ligi ukarała kibiców Legii Warszawa i Arki Gdynia, ale Najwyższa Komisja Odwoławcza po kilku dniach kary anulowała.
Zachowanie kibiców na stadionie Bundesligi nie jest więc wyjątkowe, reakcja sędziego, właścicieli klubu i piłkarzy już tak.
(ah)
REKLAMA