Ekstraklasa: okienko transferowe zamknięte. Który klub najlepiej je wykorzystał?

2020-03-03, 07:59

Ekstraklasa: okienko transferowe zamknięte. Który klub najlepiej je wykorzystał?
Nowy nabytek Górnika Zabrze Erik Jirka i Benedikt Zech z Pogoni Szczecin podczas meczu Ekstraklasy. Foto: PAP/Hanna Bardo

W poniedziałek o północy minął termin, w którym polskie kluby mogły kupować nowych piłkarzy. Kto z Ekstraklasy najlepiej wykorzystał okienko transferowe?

  • Po 24. kolejkach Ekstraklasy liderem jest Legia Warszawa
  • Polskie kluby podczas zimowego okienka transferowego straciły wielu wyróżniających się piłkarzy
  • Niewiele zespołów wzmocniło swoje składy transferami gotówkowymi

Ucieczka gwiazd

Patrząc na ruchy naszych klubów, można odnieść wrażenie, że ligowcy starają się wykorzystać każdą okazję, by spróbować swoich sił poza Ekstraklasą. Zarobienie na sprzedaży swoich gwiazd cały czas jest wyjątkowo kuszące, a w krajowych realiach "królem polowania" coraz częściej nazywany jest ten zespół, który w największym stopniu zasilił swoją kasę.

Czy można mówić o exodusie piłkarzy z Ekstraklasy? Opinie, że zawodnicy po prostu uciekają z naszej ligi, wcale nie muszą być przesadzone.

Jarosław Niezgoda, Darko Jevtić, Patryk Klimala, Adam Buksa, Cafu, Lukas Haraslin, Radosław Majecki, Guilherme - to tylko część zawodników, którzy podpisali umowy z zagranicznymi klubami.

Kilku z nich to gracze wyróżniający się w ostatnim czasie, jak najlepszy strzelec Ekstraklasy Niezgoda czy będący w formie Klimala i Buksa. Haraslin w optymalnej dyspozycji był wyróżniającą się postacią ligi, podobnie jak Jevtić. Guilherme i Cafu nie schodzili poniżej pewnego poziomu.

- Dla tych, którzy zostali, chyba nie było ofert. To niepokojąca tendencja, ale rozumiem piłkarzy. Każdy chciałby spróbować sił w lepszej lidze i zarabiać więcej - stwierdził niedawno Zbigniew Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Polski rynek jest pod stałą obserwacją większych i bogatszych klubów, a młodzi Polacy już od pierwszych kroków na boiskach Ekstraklasy trafiają do notesów skautów z całej Europy. Próg wyjazdu do solidnej zagranicznej ligi jest coraz niższy. I nie chodzi tylko o wiek - to nie jest nagroda dla wybranych, a przy obrotnym menedżerze wystarczy kilka dobrych meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej, by przebierać w zagranicznych ofertach.

21-letni Klimala rozegrał w Ekstraklasie w sumie 42 spotkania, w których strzelił 8 goli. 7 z nich zdobył w 17 spotkaniach tego sezonu. Biorąc to pod uwagę, 4 miliony euro z Celtiku Glasgow są wymarzoną ofertą. 

Rekordzista

Rekordowym transferem jest odejście 20-letniego Majeckiego do Monaco. 7 milionów euro plus możliwe bonusy to najwyższy transfer z Ekstraklasy w historii. Młody golkiper pozostanie w klubie na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu, a w kolejnym będzie rywalizował o miejsce w składzie ekipy Ligue 1.

Trzeba jednak zauważyć, że Monaco w ostatnim czasie wypadło z francuskiej czołówki, zostało rozkupione przez bogatsze kluby, musiało wydobyć się z poważnego kryzysu.

Majecki nie wyjeżdża jako golkiper, który zostanie w nowym klubie jednym z czołowych graczy i błyskawicznie wskoczy między słupki. Dla młodego gracza będzie to dopiero początek walki, czeka go ostra rywalizacja w miejscu, gdzie jest uznawany za gracza perspektywicznego.

Bilans transferowy zimowego okienka transferowego sezonu 2019/20 (stan na 2 marca):

Źródło: transfermarkt.pl Źródło: transfermarkt.pl

Wzmocnienia czy loteria?

Pogoń Szczecin nie zastanawiała się długo nad sprzedażą swojego najlepszego strzelca, Adama Buksy. 23-letni napastnik, który miał na swoim koncie 7 bramek, dołączył do New England Revolution za 4,2 miliona euro. Trzeci w tabeli "Portowcy" mieli jednak pomysł na to, jak wypełnić pustkę w ataku - za 400 tysięcy euro sprowadzili 26-letniego Pawła Cibickiego. Jak na razie Szwed z polskim paszportem nie wygląda najgorzej - w 4 spotkaniach zdobył 2 gole. Zespół jednak zawodzi.

Duże problemy miała mieć Lechia Gdańsk, w której pojawiły się doniesienia o braku płynności finansowej i zaległościach wobec piłkarzy, co poskutkowało znacznym okrojeniem kadry. Gdańszczanie zdołali jednak sprowadzić kilku ciekawych piłkarzy, jak choćby znany z bardzo dobrych występów w Olimpii Grudziądz Omran Haydarym, reprezentant Polski Rafał Pietrzak czy Łukasz Zwoliński.

Legia Warszawa uznała, że zdoła sięgnąć po tytuł nawet bez swojego najlepszego snajpera.

Do drużyny dołączył Tomas Pekhart, czeski środkowy napastnik z bogatym CV, ale na jego ocenę trzeba poczekać - w tym momencie numerem jeden jest Jose Kante. Można za to uznać, że ciekawą opcją jest sprowadzenie z Zagłębia Lubin 20-letniego Bartosza Slisza, za którego Legia wyłożyła 1,5 miliona euro, co jest rekordową kwotą klubów Ekstraklasy. Można spodziewać się, że jeśli talent defensywnego pomocnika będzie się dalej rozwijał, w perspektywie sezonu lub dwóch będzie w stanie sprzedać go znacznie drożej.

>>>Ekstraklasa: Legia inwestuje w młodzież. Rekordowy transfer wicemistrza

Vuković pożegnał się za to z Cafu, którego bez większego żalu sprzedano do Olympiakosu za 400 tysięcy euro. Była to zresztą ostatnia okazja na zarobienie na piłkarzu, którego umowa wygasała w czerwcu. Na wypożyczenie do Panathinaikosu trafił Dominik Nagy.

Nie osłabił się za to trzeci zespół w stawce - Cracovia. Co więcej, "Pasy" sprowadziły m.in. 23-letniego Ivana Fiolicia z KRC Genk. Chorwat reprezentował wcześniej barwy Dinama i Lokomotivy Zagrzeb, na swoim koncie ma 105 występów w chorwackiej ekstraklasie. Rozegrał też w Dinamie cztery spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2016/17.

W sierpniu 2018 roku za 2,5 miliona euro przeszedł do KRC Genk. W belgijskim klubie nie potrafił jednak wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie.

Drugim nabytkiem "Pasów" jest reprezentanta Kosowa Florian Loshaj, który może okazać się wzmocnieniem. W poprzednim sezonie 23-latek występował w Rumunii w zespole Poli Iasi.

Lech Poznań stracił parę środkowych pomocników - najpierw w związku z problemami rodzinnymi do Portugalii na wypożyczenie wrócił Joao Amaral, później do Rubina Kazań odszedł Darko Jevtić.

W miejsce Szwajcara "Kolejorz" sprowadził Daniego Ramireza (jest na testach medycznych), który był najlepszym graczem czerwonej latarni ligi, ŁKS-u Łódź. Jeśli chodzi o rozgrywających Ekstraklasy, to z pewnością jest to jeden z najlepszych graczy.

Źródło: TVP Sport

Aktywni na transferowym rynku byli beniaminkowie, których Ekstraklasa nie przywitała z otwartymi rękami. ŁKS przed rundą wiosenną jest w bardzo trudnej sytuacji, Raków zaś zajmuje 10. miejsce w tabeli, ale będzie chciał szybko uniknąć walki o utrzymanie i znaleźć się na bezpiecznym miejscu. Pomóc mają w tym gracze, którzy mogą pozytywnie zaskoczyć. Takimi graczami zdecydowanie są Fran Tudor i David Tijanić. Chorwat i Słoweniec mają na swoim koncie mecze w kadrze, obaj są wciąż zawodnikami młodymi (24 i 22 lata), obaj od nastoletnich lat byli uznawani za bardzo duże talenty. Uzupełnieniem składu został, znany z występów w Jagiellonii Białystok, Marko Poletanović, z którym na Podlasiu rozwiązano kontrakt za porozumieniem stron.

Na transferowym rynku nie próżnował też ŁKS. Łodzianie zdołali sprowadzić trzech Hiszpanów, Słoweńca i trzech Polaków, w tym Macieja Dąbrowskiego, który ma pomóc w poprawie gry defensywnej zespołu. Łodzianie póki co tracą najwięcej bramek z całej stawki.

Część pieniędzy z transferu Klimali na wzmocnienia przeznaczyła Jagiellonia, kupując za 600 tysięcy euro Rumuna Bogdana Tiru oraz napastnika chorwackiej Rijeki Jakova Puljicia (500 tysięcy euro). Jako wolni zawodnicy dołączyli zaś doświadczeni w Ekstraklasie Ariel Borysiuk i Maciej Makuszewski.

Ciekawość będzie budzić zakup Wisły Płock, ekscentryczny Cillian Sheridan, który nie tak dawno grał w Jagiellonii Białystok. Snajper nie rzucał na kolana skutecznością, niemniej w obecnej sytuacji może wnieść do Ekstraklasy odrobinę kolorytu.

Ratować Ekstraklasę chce Wisła Kraków, która wypożyczyła znanego z występów w Piaście Heberta oraz zakontraktowała reprezentanta Kazachstanu Gieorgija Żukowa. Po dotychczasowych występach widać, że środkowy pomocnik będzie jednym z liderów zespołu, który z sześciu ostatnich spotkań wygrał aż pięć - potknął się dopiero w sobotnim starciu z Wisłą Płock.

Do tego trzeba dodać, że obiecująco wyglądają napastnicy Alon Turgeman i Ljubomir Tupta, którzy już zdobyli swoje premierowe gole dla "Białej Gwiazdy".

Górnik podpisał umowę z wycenianym na 1,75 miliona euro 30-letnim defensywnym pomocnikiem Romanem Prochazką z Viktorii Pilzno, wypożyczył też z Crvenej Zvezdy skrzydłowego Erika Jirkę, który nieźle radził sobie w Serbii. 14-krotny mistrz Polski wzmocnił zespół także piłkarzami z Grecji - do Górnika dołączyli Georgios Giakoumakis (napastnik) oraz Stavros Vasilantonopoulos (obrońca). Obaj trafili do Zabrza na zasadzie wypożyczenia do końca bieżącego sezonu. Umowa zakłada możliwość wykupu w letnim oknie transferowym.

Śląsk Wrocław sięgnął po grającego kilka lat temu w młodzieżówce Urugwaju obrońcę Guillermo Cotugno. Na papierze te ruchy wyglądają ciekawie. Znów jednak na pierwszy plan wysuwają się znaki zapytania. 

Głęboko jak na realia naszej ligi sięgnęła do kieszeni Arka Gdynia, wydając 450 tysięcy euro na Nemanję Mihajlovicia. 24-letni Serb w 5 dotychczasowych meczach zdobył jednego gola.

Pięciu nowych piłkarzy sprowadziła Korona Kielce, a są nimi 18-letni Johnny Spike Gill, 24-letni D'Sean Theobalds, 32-letni Jacek Kiełb, 29-letni Petteri Forsell (pomocnicy) oraz 26-letni napastnik Bojan Cecarić. Za żadnego z nich nie trzeba było płacić odstępnego.

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Legia Warszawa 24 15 3 6 51-24 48 +27
2. Cracovia 24 13 3 8 33-20 42 +13
3. Pogoń Szczecin 24 11 7 6 26-21 40 +5
4. Śląsk Wrocław 24 10 9 5 32-27 39 +5
5. Lech Poznań 24 10 8 6 40-23 38 +17
6. Lechia Gdańsk 24 10 7 7 28-27 37 +1
7. Piast Gliwice 24 11 4 9 25-24 37 +1
8. Wisła Płock 24 9 6 9 30-38 33 -8
9. KGHM Zagłębie Lubin 24 9 5 10 35-33 32 +2
10. Raków Częstochowa 24 10 2 12 30-37 32 -7
11. Jagiellonia Białystok 24 8 7 9 32-34 31 -2
12. Górnik Zabrze 24 7 9 8 30-30 30
13. Wisła Kraków 24 8 3 13 30-37 27 -7
14. Arka Gdynia 24 6 7 11 21-34 25 -13
15. Korona Kielce 24 6 5 13 13-28 23 -15
16. ŁKS Łódź 24 4 5 15 22-41 17 -19

W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w 25. kolejce Ekstraklasy:

2020-03-03:

Lech Poznań - Górnik Zabrze (18.00)
Wisła Płock - Raków Częstochowa (18.00)
Cracovia - Wisła Kraków (20.30)
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok (20.30)
2020-03-04:
ŁKS Łódź - KGHM Zagłębie Lubin (18.00)
Śląsk Wrocław - Korona Kielce (18.00)
Lechia Gdańsk - Legia Warszawa (20.30)
Piast Gliwice - Arka Gdynia (20.30)

ps, PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej